Społeczność niewielkiego Koczanowa w powiecie Proszowice skrzyknęła się i z pomocą Caritas kieleckiej, odbudowała dom dla Waldemara Klimka, który w pożarze 3 miesiące temu stracił dach nad głową. Pogorzelec już zamieszkał w nowym domu.
Mieszkańcy Koczanowa na zebraniu w wiosce, zorganizowanym tuż po pożarze, zadeklarowali dobrowolne składki na „dom dla Waldka”, była też modlitwa w tej intencji i zbiórka na budowę w kościele parafialnym w Bobinie.
„Wieś była niemal w stu procentach za, a oporni przynajmniej nie przeszkadzali. Niemal każdy dołożył swoją cegiełkę” – mówi KAI kierujący sprawą Marek Kaczor.
Wyjaśnia, że w „sposób naturalny” pierwsze kroki skierował do Zespołu Placówek Caritas w Proszowicach, który jest realizatorem wielu „wspaniałych dzieł w regionie”. Zaalarmowana w tej sprawie Caritas kielecka pomogła w odbudowie – sfinalizowała budowę więźby i pokrycie dachu. Mieszkańcy pracowali społecznie, sami dowozili materiały.
Niewielki domek o powierzchni 40 m kw., choć nie posiada jeszcze wszystkich mediów, jest już wykończony i wstępnie umeblowany. Pan Waldemar mógł się wprowadzić do dwóch schludnie i kompleksowo wykończonych pomieszczeń.
Urszula Jarosz, kierownik placówki Caritas w Proszowicach uważa, że to dla niego ogromne wsparcie i rodzaj drugiej szansy.
Obaj bracia Klimkowie borykali się z trudnymi warunkami rodzinnymi i bytowymi. Waldemar pracował tylko sezonowo. Henryk, który stracił życie w pożarze był bezrobotny. Dom – stary i nieremontowany budynek, zapalił się prawdopodobnie od niewłaściwego dogrzewania. Tragiczne zdarzenie miało miejsce 29 listopada 2011 r. Henryka Klimka nie udało się uratować, Waldemar w momencie pożaru przebywał u sąsiadów.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.
W trudnej sytuacji zwierzak może szukać u nas wsparcia - uważa behawiorystka, Sylwia Matulewska.
Carter był 39. prezydentem USA. Sprawował ten urząd w latach 1977-1981.
W Nowy Rok w Kościele katolickim obchodzona jest uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.