Zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej organizującej "ustawki" usłyszało 11 pseudokibiców Widzewa Łódź. W trakcie bójek śmierć poniosły dwie osoby, a jedna została na trwale okaleczona. Pseudokibicom grozi kara do 10 lat więzienia; wszyscy trafili do aresztu.
Śledztwo w sprawie pseudokibiców prowadzone jest od sześciu miesięcy - powiedział w środę PAP rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.
Wcześniej zatrzymano 20 osób, które usłyszały zarzuty dotyczące przestępstw narkotykowych. Teraz zatrzymano kolejnych 11 osób w wieku od 25 do 34 lat; zarzuty wobec nich dotyczą udziału w bójkach ze skutkiem śmiertelnym. Dwaj z nich - 29-letni Michał P. i 34-letni Marcin R. - są podejrzani o kierowanie grupą. Jak zaznaczył Kopania, wśród zatrzymanych są zarówno osoby z wykształceniem podstawowym jak i wyższym.
Rzeczniczka łódzkiej policji Joanna Kącka poinformowała, że pseudokibice zostali zatrzymani w poniedziałek. Wchodzą oni w skład ścisłego kierownictwa bojówki Widzewa - Destroyers Hooligans Widzew - oraz władz stowarzyszenia kibiców tego klubu.
Według prokuratury podejrzani nie tylko brali udział w zaplanowanych bójkach, ale również urządzali zasadzki na kibiców innych drużyn. W trakcie ataku używano m.in.: potłuczonych butelek, metalowych rur, kołki, deski, kamienie.
Dotychczasowe ustalenia śledztwa pozwoliły postawić zatrzymanym zarzuty udziału w sześciu "ustawkach", które odbyły się od czerwca 2001 do połowy 2011 roku, m.in. w Opatówku (Wielkopolskie), Aleksandrowie Łódzkim, Walichnowach i okolicach Radomska (Łódzkie), a także w Łodzi. Dwie z tych bójek zakończyły się śmiercią ich uczestnika.
Podejrzani odpowiedzą m.in. za bojkę z pseudokibicami Lecha Poznań, do której doszło w czerwcu 2011 roku w Opatówku. W jej trakcie ciężko ranny został jeden z pseudokibiców Widzewa. Koledzy odwieźli go pod drzwi łódzkiego pogotowia i tam porzucili. Ranny został przewieziony do szpitala, ale mimo operacji zmarł.
Do kolejnego, tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Walichnowy; tam śmierć poniósł 17-letni kibic Śląska Wrocław. Jak wyjaśnił Kopania, ta bójka nie była wcześniej zaplanowana. Autokar z kibicami Śląska został zatrzymany i zaatakowany przez bojówkę Widzewa.
Zarzuty obejmują konfrontacje bojówek Widzewa i Ruchu Chorzów z pseudokibicami m.in. ŁKS, do których doszło we wrześniu 2003 roku w miejscowości Koziegłowy oraz w listopadzie tego samego roku w Aleksandrowie Łódzkim. W 2007 roku bojówka Widzewa zaatakowała kibiców ŁKS powracających z meczu w Gdańsku. Dwóch z nich zostało dotkliwie pobitych; jeden został na trwale okaleczony.
Według śledczych ta zorganizowana grupa przestępcza finansowana była m.in. z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży - przez stowarzyszenie kibiców - biletów na mecze wyjazdowe, prowadzonych licytacji oraz sprzedaży sportowych gadżetów.
Policja zapowiada kolejne zatrzymania.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.