Delegacja diecezji rzymskiej, która miała być już od tygodnia w Wietnamie, musi jeszcze czekać na zezwolenie władz. Wycofały one wydane wcześniej wizy turystyczne.
Celem planowanej wizyty jest zebranie zeznań świadków do beatyfikacji wietnamskiego kardynała François Xaviera Nguyên Van Thuâna. Zmarł on jako przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” 10 lat temu, 16 września 2012 r., w Rzymie, dlatego jego sprawę beatyfikacyjną prowadzi się w diecezji rzymskiej. Jako arcybiskup koadiutor Sajgonu był on 13 lat więziony przez komunistów, a po zwolnieniu nie mógł już wrócić do diecezji. Zezwolono mu na wyjazd za granicę bez prawa powrotu do ojczyzny.
Rzymska delegacja miała przesłuchać żyjących jeszcze świadków życia kard. Nguyên Van Thuâna i jego heroicznej postawy wobec prześladowań Kościoła. Sprawę beatyfikacyjną wszczęto w diecezji na propozycję Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”, której sługa Boży był przewodniczącym przez ostatnie cztery lata życia. Błędna jest jednak podana przez niektóre agencje wiadomość, jakoby do Wietnamu miał się też udać kierujący obecnie tą dykasterią kard. Peter Turkson – wyjaśniło watykańskie biuro prasowe. Wietnamscy katolicy mają nadzieję, że delegacja w końcu wizy otrzyma. Przed jej spodziewanym przyjazdem kard. Jean-Baptiste Pham Minh Mân, arcybiskup dawnego Sajgonu, dzisiejszego Ho Chi Minh, wydał specjalny list pasterski. Wezwał wiernych do modlitwy o beatyfikację kard. Nguyên Van Thuâna, a tych, którzy go znali osobiście, do składania świadectw.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.