Do zakończenia turnieju pozostało jeszcze trochę czasu, a jednak z całą bezczelnością oświadczamy: znamy już zwycięzcę.
Grzegorz Bociański, lider drapieżnej Katoliki Front, każdy koncert rozpoczyna od piosenki: „Widziałem śmierć. Przegrała mecz. Przegrała mecz trzeciego dnia”. I co tu dużo gadać: ma rację. Wyjdziemy z tego meczu poobijani. Słaniając się na nogach ze zmęczenia. Z przetrąconym biodrem. Kulejąc. Ale – mamy odgórne zapewnienie – zwyciężymy. Każdy z listów, które św. Jan pisał do pierwszych Kościołów, kończy się zapewnieniem o nagrodzie przyznanej zwycięzcy. Paskudny faul. Atak przeciwnika trwa. Jesteśmy w rozsypce. Zamiast bez kompleksów „robić swoje”, coraz częściej przejmujemy taktykę przeciwnika. „Odbijamy piłeczkę” i mamy ubaw po pachy, gdy nasza riposta okaże się mocniejsza i bardziej kąsająca. Sam wpadam coraz częściej w tę pułapkę, a moje słowa stają się rykoszetem. Coraz częściej zastanawiam się, czy wraz z kumplami z drużyny nie skończę w loży szyderców staruszków z Muppet Show. Na szczęście w porę przychodzi otrzeźwienie: płynąca z nieba genialna w swej prostocie dewiza kapitana Orłów Kazimierza Górskiego: „Jeśli my atakujemy, to oni nie atakują”. To mniej więcej to samo, co pisał prawosławny teolog Paul Evdokimov: chrześcijaństwo powinno być marszem życia przez cmentarze świata.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.