Republika Sudanu Południowego powoli się rozwija, jednak wciąż musi stawiać czoła wielu kryzysowym sytuacjom.
Zwracają na to uwagę katoliccy i anglikańscy biskupi tego kraju we wspólnym liście wystosowanym w związku z pierwszą rocznicą powstania tego najmłodszego państwa Afryki. Ich szczególny niepokój budzi fakt, iż na pograniczu z Sudanem wciąż dochodzi do krwawych walk.
Przedstawiciele obu Kościołów apelują zarówno do władz w Dżubie, jak i w Chartumie, o szukanie dróg porozumienia oraz konsolidowania kruchego pokoju. Przypominają, że oba te kraje muszą budować prawdziwą demokrację. Jako bolączki Południa wskazują m.in. szerzącą się korupcję, brak bezpieczeństwa oraz wciąż niefunkcjonujący system opieki medycznej i edukacji.
Za sukces ostatniego roku katoliccy i anglikańscy biskupi uznają wzrost poczucia tożsamości narodowej, co prowadzi do coraz większego zaangażowania obywateli w budowanie lepszej przyszłości tego afrykańskiego kraju. W swym liście przypominają zarazem, by różnic etnicznych i religijnych nie traktować jako problemu czy przeszkody w budowaniu wspólnej przyszłości, ale jako coś, co zarówno mieszkańców Południa, jak i Północy może ubogacić.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.