Dla ubogich broń lekka jest bronią masowego zniszczenia. Jej stosowanie jest bowiem głównym czynnikiem destabilizacji, a tym samym przeszkodą dla rozwoju – powiedział abp Francis Chullikatt, stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy głównej siedzibie ONZ w Nowym Jorku.
Uczestniczy on w konferencji przeglądowej o wprowadzaniu w życie programu zapobiegania, zwalczania oraz eliminacji nielegalnego handlu bronią ręczną i lekką.
Watykański dyplomata zaznaczył, że broni tej nigdy nie można traktować jak zwyczajnego produktu handlowego. Stolica Apostolska w pełni popiera międzynarodowe mechanizmy prawne, które mają kontrolować produkcję i sprzedaż tego typu broni. Ostatnie lata pokazały jednak, że aby procedury te były skuteczne, należy zacieśnić współpracę międzynarodową. Niezbędne jest również ustalenie jasnych kryteriów dotyczących eksportu, składowania oraz niszczenia tej broni w ramach procesów pokojowych. Stolica Apostolska wskazuje też na potrzebę działań edukacyjnych nastawionych na promocję kultury pokoju i walkę z przestępczością. Na marginesie dyskusji o broni ręcznej i lekkiej watykański dyplomata przypomniał o kategorii społecznej, która najdotkliwiej cierpi z powodu używania tej broni, a mianowicie o dzieciach. Zazwyczaj są one jej biernymi ofiarami. Niekiedy jednak bywają one również wcielane do oddziałów zbrojnych i same są zmuszone do posługiwania się bronią. Abp Chullikatt przypomniał w tym kontekście o potrzebie wypracowania specjalnych programów reedukacyjnych dla nieletnich. Powinien być to stały element uśmierzania konfliktów, rozbrojenia i demobilizacji.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.