Wyznawcy islamu w Polsce to mozaika etniczna. Jak sobie radzą?
Nowa fala wyznawców islamu, którzy osiedlają się w Polsce, czuje się związana ze swoją wiarą i tradycją. Jednak wielu muzułmanów ma problem z przestrzeganiem wymogów religijnych - ze względu na wykonywany zawód czy brak żywności halal to znaczy spełniającej wymogi islamu. Wynika to z raportu badań "Integracja społeczna i gospodarcza imigrantów wyznania muzułmańskiego w Polsce" autorstwa Radosława Stryjewskiego, doktoranta Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Jutro będzie obchodzony XIII Dzień Islamu w Kościele katolickim w Polsce.
W latach 2010-2012 Stryjewski przeprowadził swoje ankiety jakościowe we współpracy z Fundacją "Ocalenie", która umożliwiła mu kontakty i obserwację uczestniczącą życia imigrantów z krajów islamskich.
Badacz zaznacza, iż nie wiadomo ilu muzułmanów mieszka obecnie w Polsce. Powodem jest nowa, niezbyt jednak liczna fala imigracji, żyjącej obok mieszkających od stuleci na terenach Rzeczpospolitej Tatarów, a także grupy konwertytów - Polaków. Ich liczba jednak stale rośnie. Są wśród nich najliczniej występujący Turcy, Arabowie. Tunezyjczycy są najliczniejszą grupą muzułmanów z Maghrebu (krajów Afryki północno-zachodniej), w przypadku Maszreku (regionu obejmującego arabskojęzyczne kraje na wschód od Egiptu i na północ od Półwyspu Arabskiego) grupą najliczniejszą są Egipcjanie. Wzrasta też liczba imigrantów z Azji Południowo-Wschodniej - z Pakistanu i Bangladeszu, w Polsce osiedliła się też spora grupa Czeczenów.
Autor raportu podkreśla, że muzułmanie są mozaiką etniczną, dzieli ich także przynależność do rozmaitych nurtów w islamie - są wśród nich szyici, sunnici, alawici.
Niezależnie od tej różnorodności i przynależności do wielu kultur i języków, wszystkich łączy pięć filarów islamu, do których należy: wyznanie wiary, modlitwa, którą trzeba odmawiać pięć razy dziennie, post w ramadanie, czyli miesiącu pokuty, jałmużna oraz obowiązek pielgrzymki do Mekki.
Stryjewski zwraca uwagę, że zdecydowana większość ankietowanych deklaruje, że przestrzega wymogów swojej religii. W praktyce wygląda to mniej idealnie. Pewien Syryjczyk mówił oburzony, że szacuje się, że w samej Warszawie mieszka 10-15 tys. muzułmanów, a w meczecie zbiera się najwyżej 200 osób. - "Praktycznie nikt nie chodzi!" - emocjonuje się w rozmowie z badaczem. Wielu stwierdza, że ich współwyznawcy "nie trzymają się islamu".
Choć mieszkający w Polsce muzułmanie deklarują, że nie mają trudności z praktykami religijnymi, jednocześnie przyznają się do odstępstw. Tłumaczą, że przeszkadzają im obowiązki służbowe. "Modlić się to jest sensacja" - stwierdza pewien Tunezyjczyk. Jeden z Tadżyków, który pracuje ze Słowianami zza wschodniej granicy na budowie, opowiada; "Tutaj oni piją, a ja się modlę. Oni tam siedzą, piją, gadają i do mnie od czasu do czasu: ładnie śpiewasz!"
Co do ramadanu - miesiącu pokuty - rozmówcy Stryjewskiego też nieregularnie go przestrzegają. Czasami powodem jest rytm pracy w Polsce lub okoliczności - w ciepłych miesiącach kobiety ubierają się w skąpe stroje. "Pierwszy raz spojrzę, potem już się pilnuję..." - skarży się na pokusy jeden z rozmówców. Dlatego wielu z ankietowanych stwierdza, że na ten miesiąc najlepiej wyjechać do ojczystego kraju.
Podobnie trudne do wypełnienia są kolejne wymagania - jałmużna, gdyż imigranci, zamieszkujący w Polsce są dość ubodzy. Z tych samych powodów nie odbywają pielgrzymek do Mekki, mogą tu liczyć przede wszystkim na darmowe bilety z Arabii Saudyjskiej.
Muzułmanie mają w Polsce utrudnienia również z realizacją nakazu jedzenia żywności halal. Imigrant z Tunezji je same kurczaki. "Jak wrócę do Tunezji, to będę mieć pióra, będę robić: ko, ko, ko..." - żartuje.
Wielu rozmówców wyznaje, że baranina halal jest za droga, jednak zaopatrują się w nią w okresie muzułmańskich świąt. Kupują ją od Polaka, który nie jest muzułmaninem, więc wyznawcy islamu sami wybierają i zabijają barana, a on go sprawia.
Wbrew zakazom część mieszkających w Polsce muzułmanów pije alkohol. Niektórzy skarżą się na presję ze strony niemuzułmanów, której nieraz towarzyszy pytanie: jak ty żyjesz, jak nie pijesz?
Niezależnie od zaangażowania w praktyki religijne, muzułmanie przywiązani są do swojej tradycji i wierni są wartościom, które wpaja im religia. Z szacunkiem odnoszą się do chleba i produktów żywnościowych, unikają marnotrawstwa, wieszają w domach cytaty z Koranu. Unikają głośnego śmiechu ("Prorok nigdy się tak nie śmiał" - tłumaczą). Nie biorą pod uwagę uprawiania takich zawodów jak malarz czy muzyk, dziwią się, że Polacy tak kochają psy.
Wszyscy rozmówcy Stryjewskiego wyznali, że chcieliby umrzeć w ojczystych krajach, a imam z meczetu, w którym się modlą, pozostaje dla nich niekwestionowanym autorytetem.
Fundacja "Ocalenie" jest organizacją pozarządową, która zajmuje się pomocą uchodźcom, imigrantom i repatriantom w Polsce, środowiskami polonijnymi na terenie postradzieckim i ofiarami konfliktów zbrojnych na Kaukazie.
Radosław Stryjewski, Integracja społeczna i gospodarcza imigrantów wyznania muzułmańskiego w Polsce. Raport z badań. Fundacja "Ocalenie", Warszawa 2012
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.
Legendarny dowódca II Korpusu Polskiego został pochowany wśród swoich żołnierzy.
Zwolennicy przypisywali mu wyłącznie zalety. Przeciwnicy zarzucali zaś zdławienie demokracji.