Nie dojdzie do planowanej na 26 lipca licytacji samochodów należących do gdańskiej kurii.
Archidiecezja poskarżyła się na komornika Sądowi Rejonowemu w Inowrocławiu, a ten wstrzymał licytację do czasu rozpatrzenia skargi. Ani komornik, ani szef archidiecezjalnego wydawnictwa Stella Maris nie chcą rozmawiać na ten temat - donosi "Dziennik Bałtycki" z 22 lipca. Sprawę nadużyć w wydawnictwie bada gdańska prokuratura. Szacuje się, że długi Stelli Maris sięgają kwoty od 20 do 40 milionów złotych. Inowrocławski komornik planował zlicytować cztery samochody użytkowane przez abp. Tadeusza Gocłowskiego: roczny Citroen i 4-letni Volkswagen oraz 5-letnią KIA użytkowaną przez wydawnictwo i 12-letnie BMW, należące do księdza Zbigniewa B., jednego z podejrzanych w sprawie wydawnictwa Stella Maris, byłego dyrektora wydawnictwa. Ks. Zbigniew B. podejrzany jest o "pranie pieniędzy" poprzez tę kościelną firmę. Korzystali na tym m.in. przedsiębiorcy z całego kraju. Inowrocławski komornik działa w imieniu dwóch wierzycieli: Banku Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych w Warszawie i jednej z gdańskich agencji celnych. Bankowi kuria zalega na sumę około siedmiu milionów złotych, a agencji kilkadziesiąt tysięcy złotych. Była to już druga próba licytacji majątku kurii w ciągu kilku miesięcy. Poprzednio komornik starał się zlicytować obraz Mariana Mokwy i gdańską barokową szafę. Nie doszło jednak do tego, gdyż kuria w ostatniej chwili spłaciła wierzyciela.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.