Ok. 15 tys. par objąć ma rządowy program refundacji zapłodnienia in vitro; kwalifikowane będą kobiety do 40. roku życia, finansowane będą maksymalnie trzy próby - przewiduje dokument zaprezentowany przez Ministerstwo Zdrowia.
W "Programie - Leczenie Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego na lata 2013-2016" jeden cykl zapłodnienia został wyceniony przez resort zdrowia na maksymalnie 7,5 tys. zł. Koszty programu, który ma być realizowany od 1 lipca 2013 r. do 30 czerwca 2016 r., to blisko 250 mln zł (w 2013 r.- 33 mln zł, 2014 r. - 82,6 mln zł, 2015 r. i do 31.06.2016 r. - 131,4 mln zł).
W pierwszym roku leczenie rozpocznie 2 tys. par, w drugim - ok. 5,5 tys., a w trzecim - 7,5 tys. par.
Z programu będą mogły skorzystać pary, u których stwierdzono bezwzględną przyczynę niepłodności lub nieskuteczne leczenie niepłodności w ciągu ostatniego roku przed zgłoszeniem się do programu. Resort wycofał się z wcześniej proponowanego zapisu, że z leczenia nie będą mogły skorzystać osoby, które przeszły wcześniej trzy nieudane próby in vitro.
Według programu "zarodki o prawidłowym rozwoju, które nie zostały przeniesione do macicy, przechowuje się do czasu ich wykorzystania", a "kolejny cykl pobrania i zapłodnienia komórki jajowej nie może być wykonany bez wykorzystania wszystkich wcześniej uzyskanych i przechowywanych zarodków".
W programie określono także wymogi dotyczące m.in. kwalifikacji i liczby personelu oraz wyposażenia ośrodków, które chcą być realizatorami programu. Jednym z wymogów jest "zobowiązanie do przechowywania zarodków pozostałych w ramach Programu do czasu ich przeniesienia do macicy kobiety w ramach Programu lub po zakończeniu Programu". Ośrodki zostaną wyłonione w konkursie.
Nad realizacją programu będzie ma czuwać powołana przez ministra zdrowia co najmniej pięcioosobowa Rada Programowa, która co roku przygotuje raport.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.