1 listopada wspominamy tych, których już nie zobaczymy - napisało Słowo Polskie Gazeta Wrocławska.
Napisać, że będzie ich brakowało, że są niezastąpieni, że zostanie pustka? To za mało, jeśli myśli się o wielkich ludziach. Straciliśmy takich w tym roku wielu. Niektórym z nich dopiero śmieć przyniesie tę najcenniejszą, bo trwającą już na zawsze, sławę Życie szybkim tempem toczy się dalej, a naszą świadomość zajmą inni wybitni artyści, doskonali aktorzy, niezwyciężeni sportowcy, mądrzy pisarze, skuteczni politycy. Jeśli pamięć talentu tych, których już podziwiać nie będziemy mogli, pozostanie w nas, ich życie było potrzebne i udane. Mieli prawo głosu, swoje piętnaście minut w czasach, które szybko, łatwo i niefrasobliwie wznoszą wielu ludzi na wyżyny sławy, a okrutnie i nie zawsze sprawiedliwie zrzucają z piedestału. Niech mają też i minutę pamięci w Dzień Wszystkich Świętych. Ostatnia rola Henryk Machalica zmarł w Zaduszki ubiegłego roku. Odejście 73-letniego aktora, który, mając na koncie wiele wspaniałych ról, na swoją bodaj największą – Dionizego Złotopolskiego, nestora serialowego rodu – trafił w ostatnich latach życia, przygnębiła wielu oddanych wielbicieli “Złotopolskich”. Jednak nie był to jedyny uszczerbek, jaki w ciągu roku miała ponieść polska scena. Zofii Rysiówny, jej prostej, nieegzaltowanej gry i tego wyjątkowego, ciepłego uśmiechu łatwo zapomnieć się nie da. Była jedną z największych, ale i jedną ze skromniejszych aktorek, prawdziwie oddanych scenie i zawodowi. Do końca cieszył nas pełnymi finezji i wielkiej kultury piosenkami i opowiastkami jeden z najcudowniejszych starszych panów na świecie. 88-letni Jeremi Przybora z Jerzym Wasowskim założył w 1958 roku “Kabaret Starszych Panów”. Pisał książki, scenariusze filmowe, libretta muzycznych i teksty teatralnych spektakli. Ale największą sławę przyniosła mu chyba miłość do herbatki, opiewanej słowami “dopóki ciebie, ciebie nam pić, póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć”... Z pewnością zasiada dystyngowanie w swoim niebie z filiżanką herbaty.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.