Chilijscy komuniści chcą ekshumacji ciała noblisty. Nie wierzą w oficjalną przyczynę jego śmierci.
Od śmierci chilijskiego poety mija w tym roku 40 lat. Według oficjalnych danych zmarł on dwa tygodnie po przewrocie wojskowym z 1973 roku na skutek raka prostaty. Chilijska Partia Komunistyczna, do której należał, podejrzewa jednak inną przyczynę zgonu.
Szofer Nerudy opowiedział o telefonie, który wraz z jego żoną odebrał krótko po odwiezieniu poety do kliniki z powodu zawału serca. W słuchawce usłyszeli: „Przyjeżdżajcie natychmiast! Kiedy spałem, do pokoju wszedł lekarz i zrobił mi zastrzyk”. Wkrótce potem poeta zmarł.
Do dziś nie wiadomo, jaka substancja znajdowała się w strzykawce. Zdaniem rzecznika partii Eduardo Contrerasa jedynym sposobem, aby to sprawdzić, jest ekshumacja ciała poety i zbadanie go przez lekarza medycyny sądowej.
Pablo Neruda (właść. Neftali Ricardo Reyes Basoalto) znany jest głównie jako twórca liryki miłosnej oraz „Pieśni powszechnej” - epickiego poematu ukazującego historię Ameryki Południowej. W okresie dyktatury gen. Augusto Pinocheta w latach 1973-1990 jego dzieła były zakazane.
W maju tego roku odbyła się ekshumacja ciała obalonego przez Pinocheta socjalistycznego prezydenta Chile Salvadora Allende. Przyczyną były wątpliwości, czy Allende rzeczywiście zmarł w wyniku samobójstwa. Międzynarodowy zespół ekspertów potwierdził jednak dotychczasową wersję wydarzeń.
Głównymi celami są schronienia dla osób przesiedlonych oraz domy cywilne.
Sarkozy po raz kolejny przekonywał, że nie dopuścił się czynów, za które został skazany.