Nasila się sprzeciw społeczny względem forsowanego przez prezydenta Francji prawa o redefinicji małżeństwa.
Już niemal 15 tys. francuskich merów zadeklarowało, że nie będą uczestniczyć w zawieraniu tak zwanych małżeństw homoseksualnych. Będą ich w tym musieli wyręczyć urzędnicy niższego szczebla. Okazuje się jednak, że w wielu merostwach nie ma ani jednego urzędnika, który byłby gotów uczestniczyć w takiej ceremonii. Stowarzyszenie Merów Francji doliczyło się już 2,5 tys. takich merostw. Zdaniem Jacques’a Pelissarda, przewodniczącego stowarzyszenia, jest prawdą, że merowie powinni szanować prawo. Jednakże również prawo musi uszanować ich sumienia – podkreśla Pelissard.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"