„Wiara zakłada także męczeństwo” – wskazują na to biskupi Korei Południowej w specjalnym liście.
Wyrażają w nim wdzięczność i duchową bliskość Koreańczykom z Północy, którzy w ciągu ostatnich dziesięcioleci oddali życie za Chrystusa.
Katolicki episkopat Korei zwrócił się oficjalnie do Watykanu z prośbą o zgodę na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego bp. Francisa Borgiasa Hong Yong-ho i jego 80 towarzyszy. Jest to ważny krok prowadzący do uznania cierpień wspólnoty katolickiej na Północy, gdzie od 1948 r. chrześcijanie są prześladowani przez komunistów. Szacuje się, że bez wieści zginęło tam ponad 300 tys. wyznawców Chrystusa.
Proces jest interesujący także ze względu na postać bp. Hong Yong-ho, ponieważ dotąd nie ma potwierdzonych informacji o jego śmierci i Watykan wciąż, mimo że obecnie miałby on 106 lat uznaje go za zaginionego. Obecna decyzja biskupów południowokoreańskich wskazuje, że są oni przekonani o jego zgonie, a co więcej uważają, że nastąpił on wystarczająco dawno, aby móc obecnie rozpocząć starania o wyniesienie go na ołtarze.
Będzie to druga tego rodzaju sprawa, odnosząca się do Kościoła na Północy, po procesie dotyczącym biskupa opata Bonifatiusa Sauera i jego 36 towarzyszy, którzy również zginęli za wiarę w komunistycznych więzieniach i obozach pracy.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.