Osobie i dziełu Jana Pawła II jego następca poświęcił duże fragmenty swego przemówienia podczas tradycyjnej wymiany życzeń świątecznych z Kurią Rzymską, które odbyło się 22 grudnia przed południem w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego w Watykanie.
"Na końcu książki, spoglądając wstecz na zamach z 13 maja 1981 i na podstawie własnego doświadczenia swej drogi z Bogiem i światem, Jan Paweł II pogłębił jeszcze tę odpowiedź. Granicą mocy zła, mocą, która w ostateczności je zwycięża, jest - jak nam powiada - cierpienie Boga, cierpienie Syna Bożego na Krzyżu: «Cierpienie ukrzyżowanego Boga nie jest tylko jakimś rodzajem cierpienia pośród innych... Chrystus, cierpiąc za nas wszystkich, nadał cierpieniu nowy sens, wprowadził je w nowy wymiar, w nowy porządek: w porządek miłości. (...) Męka Chrystusa na krzyżu nadała cierpieniu sens zupełnie nowy, wewnętrznie je przekształciła. (...) Jest to cierpienie, które pali i pochłania zło ogniem miłości. (...) Każde ludzkie cierpienie, każdy ból, każda słabość kryje w sobie obietnicę wyzwolenia (...). Zło «(...) jest w świecie również po to, żeby wyzwolić w nas miłość, (...) dar z własnego 'ja' na rzecz tych, których dotyka cierpienie. (...) Chrystus jest Odkupicielem świata: «a w jego ranach jest nasze uzdrowienie» (Iz 53, 5)" - zacytował obszernie Jana Pawła II jego następca. Podkreślił, że "to wszystko nie jest uczoną teologia, ale wyrazem wiary przeżytej i dojrzałej w cierpieniu". "Bezsprzecznie powinniśmy zrobić wszystko dla ulżenia cierpieniom i dla uniemożliwienia niesprawiedliwości, która prowadzi do cierpienia niewinnych. Wszelako musimy także uczynić wszystko, aby ludzie mogli odkryć sens cierpienia, aby być w stanie przyjąć własne cierpienia i dołączyć je do cierpienia Chrystusa. W ten sposób stapia się ono z miłością Odkupiciela i staje się w konsekwencji siłą przeciwko złu na świecie. Odpowiedź, z jaką na całym świecie przyjęto śmierć Papieża, była wstrząsającą manifestacją wdzięczności za fakt, że on w swojej posłudze ofiarował się całkowicie Bogu za świat; była podziękowaniem za fakt, że w świecie pełnym nienawiści i przemocy nauczył nas na nowo kochać i cierpieć na służbie innych; pokazał nam, by tak rzec, na żywo Odkupiciela, odkupienie i dał nam pewność, że naprawdę do zła nie należy na świecie ostatnie słowo" - stwierdził Benedykt XVI.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.