W ciągu kilku tygodni może zostać wybrana jedna spośród blisko dziesięciu ofert, w których zainteresowani z Polski i zagranicy deklarowali chęć odkupienia domu rodzinnego Jana Pawła II w Wadowicach - informuje Gazeta Wyborcza.
PAP powołuje się na mecenasa Jacka Michalskiego z warszawskiego biura kancelarii prawnej Dewey Ballantine, który reprezentuje interesy właściciela nieruchomości Rona Balamutha Prawnik zastrzegł, że decyzję o wyborze podejmie osobiście Ron Balamuth. - To, kiedy się to stanie, zależy tylko i wyłącznie od mojego klienta - dodał. Mecenas Michalski w piątkowej rozmowie z PAP powiedział, że nie spodziewa się kolejnych ofert. - Wydaje się, że podmioty, które były zainteresowane, już się zgłosiły i z tym gronem prowadzimy robocze dyskusje. Ron Balamuth zapoznaje się ze wszystkimi ofertami - powiedział. Ron Balamuth za warunek transakcji uważa utrzymanie w kamienicy muzeum papieża. Jego życzeniem jest także, by nowy właściciel upamiętnił ofiary holokaustu.
Za obronę powstańców styczniowych w 1863 r. car skazał duchownego na wygnanie w głąb Rosji.
Zaczął się dramat setek tysięcy Polaków zesłanych przez okupantów na "nieludzką ziemię".
Biskupi proszą o odmawianie suplikacji. Caritas gliwicka ogłosiła zbiórkę dla powodzian.