Reklama

Ksiądz Czajkowski zaprzecza i przeprasza

W IPN znajdują się szokujące dokumenty. Wynika z nich, że ks. prof. Michał Czajkowski przez ponad 20 lat był agentem bezpieki. Ksiądz zaprzecza i przeprasza - pisze na pierwszej stronie Życie Warszawy opatrując tekst wielkim zdjęciem duchownego.

Reklama

Wszystko w teczce „Jankowskiego” świadczy o tym, że młody, ambitny ksiądz solidnie się ze swoich obietnic wywiązywał. Zdecydowano, że podczas jego pobytu w Rzymie Dep. I przez okres około roku prowadził będzie z „Jankowskim” korespondencję na skrzynkę w kraju, po czym zgłosi się do niego z ustalonym hasłem pracownik Departamentu I i nawiąże kontakt operacyjny (z raportu M. Mrozowicza datowanego 30 listopada 1960 r.). Okres próby po wyjeździe na studia do Rzymu trwał, jak się okazało, dwa lata. „Jankowski” wysyłał w tym czasie „prywatne” listy na adres: Tomasz Stefański, Warszawa, Hoża 19 m. 70, z reguły zaczynające się pozdrowieniem chrześcijańskim „N.b.pochw. Jezus Chrystus” (w tym samym duchu i stylu utrzymane były odpowiedzi). Pisał w nich o studiach, profesorach i kolegach przybywających z różnych stron świata. 9 I 1963 r. prowadzący go Mieczysław Mrozowicz, już jako starszy oficer operacyjny Wydziału I, Departamentu IV (a więc po gomułkowskiej restrukturyzacji Służby Bezpieczeństwa i ustanowieniu specjalnego departamentu do rozpracowywania Kościoła), zanotował: „W dniu 8 I 63 r. omówiłem z tow. Ciszyńskim z Dep. I. MSW sprawę udzielenia odpowiedzi na list, jaki otrzymałem od ks. Czajkowskiego Michała z Rzymu. Czajkowskiemu odpisywał nie będę, a odpowiedzi udzieli mu obsługujący go pracownik i przekaże pozdrowienia od Tomasza Stefańskiego. Takie załatwienie sprawy ma na celu danie mu do zrozumienia, iż jego dotychczasowy kontakt korespondencyjny zostaje przerwany”. W ten sposób „Jankowski” przejęty został na kilka lat przez służby wywiadowcze PRL. Dokumentacji z tego okresu nie ma oczywiście wśród odtajnionych materiałów. Radość pisania Tom drugi teczki pracy agenta noszącego pseudonim Jankowski jest zdecydowanie najgrubszy (jeśli policzyć również załączniki). Obejmuje okres trwający około dziesięć lat (1967–76), kiedy to po studiach w Rzymie i w Jerozolimie ks. Czajkowski podjął pracę jako wykładowca w Wyższym Seminarium Duchownym we Wrocławiu, po czym na skutek lokalnych konfliktów w Kurii Wrocławskiej został przeniesiony na parafię do Zgorzelca. Lektura tego tomu może być jednak dla wierzących katolików wyjątkowo dokuczliwa, mówi on bowiem głównie o wewnętrznych konfliktach w Kościele, o intrygach i walce o władzę.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Poniedziałek
noc
2°C Poniedziałek
rano
3°C Poniedziałek
dzień
3°C Poniedziałek
wieczór
wiecej »

Reklama