Na rolę Czarnogóry jako pomostu między Wschodem i Zachodem wskazał Papież, przyjmując pierwszego ambasadora tego kraju przy Watykanie.
Antun Sbutega złożył 22 stycznia listy uwierzytelniające. Stolica Apostolska nawiązała stosunki dyplomatyczne z Republiką Czarnogóry 16 grudnia 2006 r. Już przed 19 czerwca uznała oficjalnie jej niepodległość, proklamowaną kilkanaście dni wcześniej po ogłoszeniu wyników referendum z 21 maja. Benedykt XVI przypomniał, że Czarnogóra jest miejscem spotkania katolicyzmu z prawosławiem, a także chrześcijaństwa z islamem. Ten niewielki kraj daje szczodry wkład w rodzinę narodów europejskich. Od wieków jest on w dialogu z Biskupem Rzymu. W XI w. Papież Grzegorz VII uznał niepodległość powstałego wówczas na terenach dzisiejszej Czarnogóry państwa i przesłał w 1077 r. jego władcy Michałowi insygnia królewskie. W roku 1886 książę czarnogórski Mikołaj zawarł konwencję ze Stolicą Apostolską, by zapewnić opiekę duszpasterską mieszkającym w tym kraju katolikom. Ojciec Święty podkreślił pełną respektu postawę ówczesnej Cerkwi prawosławnej, która nie sprzeciwiła się temu porozumieniu z Rzymem. Obecność prawosławia w Czarnogórze jest żywa i Stolica Apostolska pragnie prowadzić z nim nadal braterski dialog – zapewnił Benedykt XVI. Antun Sbutega ma 56 lat. Jest z wykształcenia ekonomistą. W roku 1991 przyszły ambasador Czarnogóry przy Stolicy Apostolskiej wyemigrował razem z rodziną do Włoch. Przez ostatnich 12 lat (1994-2006) pracował w Papieskim Dziele Misyjnym św. Piotra Apostoła przy Kongregacji Ewangelizacji Narodów.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.