Współczesny proboszcz powinien być przede wszystkim człowiekiem głębokiej wiary i modlitwy, dającym przykład skromnym życiem - uważają zgodnie publicyści i socjolodzy.
Według dr Waluś współczesny proboszcz powinien być przede wszystkim wierzący i zaprzyjaźniony z Panem Bogiem. "Nie wątpię, że księża w Polsce to ludzie wierzący. Natomiast ta wiara powinna się przekładać na serce dla ludzi, na relacje z nimi, żeby z tej wiary coś dla nich wynikało" - podkreśla. Monika Waluś przytacza też powiedzenie z czasów Ojców Kościoła, że człowiek wierzący to taki, który buduje Kościół - z ludzi. To ktoś, kto umie zbierać innych, chce z nimi rozmawiać o Bogu, stwarza okazję do modlitwy, słucha. Kimś takim właśnie powinien być proboszcz. "Ma tworzyć wspólnotę - modlitwą, ale też gadaniem z ludźmi, otwieraniem drzwi, posiadaniem czasu dla innych" - podkreśla. "W moim kręgu parafie robią się personalne. Ludzie potrafią jechać do innego kościoła 20 km, bo tam jest inny proboszcz. Wydają na to swój czas i benzynę; głosują nogami. To może rodzić poważne pytanie - czy ich proboszczowie w wystarczający sposób tworzą przestrzeń do spotkania z Bogiem" - zastanawia się teolożka. Człowiek modlitwy Człowiek modlitwy i żyjący skromnie - taki zdaniem publicysty Grzegorza Polaka powinien być współczesny proboszcz. Obecnie bowiem ludzie odczuwają głód wartości duchowych. Grzegorz Polak przyznaje, że jeszcze do niedawna wydawało mu się, że ludzi do kościoła może przyciągnąć proboszcz będący społecznikiem, otwartym na inicjatywy, zwłaszcza młodzieżowe. Teraz jednak przekonał się, że powinni to być księża mocno zakorzenieni w świecie duchowym. - To powinien być człowiek modlitwy, dający przykład skromnym życiem, niemal ascetycznym - mówi Polak. - Nie może często wymieniać samochodów na nowszą markę. Zdaniem tegorocznego laureata nagrody TOTUS, także młodzi ludzie potrafią dostrzec i docenić kapłana, dla którego priorytetem jest sfera duchowa, nie doczesna. Współcześnie nie wystarczy być dobrym administratorem parafii, budowniczym kościołów. - Ważne, by proboszcz zachęcał do modlitwy, zwracał uwagę na pobożne przeżywanie Mszy św. - podkreśla publicysta. Polak dodaje, że wartości duchowe zawsze były w cenie, ale był taki okres, gdy Kościół w Polsce pełnił funkcję zastępczą wobec rzeczywistości w kraju ze względu na sytuację społeczno-polityczną. Nastąpiło wówczas przeakcentowanie ze wskazaniem na sferę społeczną, lecz teraz wyraźniej widać głód wartości duchowych. Pogłębiona duchowość, otwartość i umiejętność organizacji jako cechy proboszcza wymienia też Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny miesięcznika "Więź". Nosowski podkreśla, że w tym przypadku bardzo ważna jest kolejność, gdyż kluczową potrzebą Kościoła jest obecnie potrzeba właściwego pogłębiania wiary.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.