Będzie religia na maturze - ustalili na spotkaniu minister edukacji Katarzyna Hali i abp Kazimierz Nycz, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski - odnotowała Rzeczpospolita. Sprawę odnotowały i skomentowały też inne gazety.
- Prace będą szły w takim kierunku, by egzamin można było zdawać z każdej religii - powiedziała Rz minister Hall. Oceniła, że spotkanie było „sympatyczne i meretoryczne”. Nie chce podawać daty wprowadzenia egzaminu, bo to zależy od intensywności prac resortu i Kościołów. Według ustaleń Kościoła z ministrem Romanem Giertychem religia na maturze miała się pojawić w 2010 roku. - Wszystko jest na dobrej drodze - stwierdził ks. Józef Kloch, rzecznik episkopatu. - W tej chwili są ustalane szczegóły techniczne. W komunikacie wydanym po spotkaniu ministerstwo poinformowało, że „wymieniono doświadczenia i materiały dotyczące dotychczasowego przebiegu prac i oceniono je jako poważnie zaawansowane”. Do rozmów z abp. Nyczem o maturze z religii doszło po zapowiedzi wiceminister edukacji Krystyny Szumilas, że nie będzie dalszych prac nad egzaminem z tego przedmiotu, o czym napisała Rz. Biskupi oczekiwali wyjaśnień. Abp Nycz w specjalnym oświadczeniu napisał, że prace nad maturą z religii, prowadzone od 2006 roku, są już zaawansowane. Marek Legutko, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, która odpowiada za przeprowadzenie matur, mówił Rz, że wprowadzenie egzaminu z religii wymaga dużego zaangażowania Kościołów, bo muszą zaproponować jego zakres. Lewica zapowiada sprzeciw. Artur Ostrowski (SLD) z Sejmowej Komisji Edukacji: - Na maturze nie jest potrzebny egzamin z wiary. Wcześniej Sojusz zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego wliczanie oceny z religii do średniej. Orzeczenia w tej sprawie jeszcze nie ma. Po spotkaniu minister Katarzyny Hall z abp. Kazimierzem Nyczem wszystko jest już jasne: rząd Donalda Tuska będzie pracował nad tym, by uczniowie mogli zdawać religię na maturze. Będzie, choć sama Platforma Obywatelska jest podzielona w ocenie tego pomysłu. Jeszcze kilka dni temu wiceminister edukacji Krystyna Szumilas deklarowała coś zupełnie przeciwnego: że resort nie zamierza kontynuować prac nad wprowadzeniem religii na maturę - zrelacjonował Dziennik. Stanowisko PO zmieniło się po spotkaniu szefowej MEN z abp. Nyczem, który przewodniczy Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski. - Przewidywane są dalsze prace - ogłosiła wspólnie z hierarchą minister Hall. Prace nad wprowadzeniem religii na maturę rozpoczął w 2006 roku Roman Giertych wspólnie z Kościołem katolickim i przedstawicielami 12 innych religii i związków wyznaniowych. Znalazł nawet na to pieniądze: udało mu się wpisać próbny egzamin maturalny z religii do planu wykorzystania unijnych funduszy. Ma go zdawać 1000 uczniów w 50 szkołach już wiosną. W ubiegłą sobotę wszystko jednak stanęło pod znakiem zapytania. PO nie chciała kontynuować polityki Giertycha. - To spadek po poprzedniej ekipie, która przygotowywała się do wprowadzenia egzaminu z religii na maturze. My nie prowadzimy takich prac - oświadczyła Szumilas. I wówczas wybuchła burza. Głos zabrali hierarchowie. - Początki urzędowania są czasami trudne, gdyż napór mediów jest duży -jasno zasygnalizował sprzeciw Kościoła m.in. abp Nycz. I już we wtorek sama szefowa MEN zmieniła ton. - Nie widzę przeszkód, by prace były kontynuowane - oświadczyła. A wczoraj klamka zapadła ostatecznie.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.