Reklama

„Więź" u progu kolejnego 50-lecia

Dziś, 28 lutego, środowisko skupione wokół miesięcznika „Więź" obchodziło jubileusz 50-lecia istnienia. Z tej okazji publikujemy rozmowę KAI z redaktorem naczelnym "Więzi" Zbigniewem Nosowskim.

Reklama

Ważne jest również, by pamiętać o tych, których nie ma w kościele. Siła naszego Kościoła w Polsce, fakt, że wciąż jest on bardzo liczny, to zarazem pewna słabość. Wciąż łatwo w tej sytuacji skupiać się na tym, by wiernych nie ubywało, i zapominać o tych, którzy mogliby przyjść, a są nieobecni. Tymczasem – jak opowiadał mi pewien włoski proboszcz – podejście do duszpasterstwa zmienia się radykalnie, gdy zaczyna się liczyć nie wiernych w kościele, ale tych pozostałych. Powinniśmy szukać najrozmaitszych metod docierania do ludzi oddalonych, a zazwyczaj formalnie należących do Kościoła. Począwszy od mediów pokazujących prawdziwą twarz Kościoła, poprzez formy ewangelizacji instytucjonalnej, po sposoby praktykowane już przez różne wspólnoty ewangelizacyjne, jak chodzenie po domach – oczywiście z błogosławieństwem proboszcza. Warto pokazywać, ze katolicy mogą traktować swoją wiarę również tak osobiście. KAI: Czy w „Więzi” jest również miejsce na dialog wewnątrz Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce? Czy środowisko związane z pismem nie czuje się po części odpowiedzialne za pogłębiające się podziały wśród niektórych grup katolików w kraju? - Tak, czujemy się odpowiedzialni o tyle, o ile nie potrafiliśmy sformułować alternatywnych propozycji dla tych ludzi, do których np. potrafiło dotrzeć Radio Maryja. Dla nich oferty nie mieli ani politycy, ani biskupi, ani inteligencja katolicka. Natomiast podejmowaliśmy bardzo liczne próby dialogu. Wielokrotnie od lat 90-tych mówiliśmy o potrzebie wewnątrzkościelnej debaty, o katolickim „okrągłym stole”. Niestety nic z tego nie wychodziło. Czy wyjdzie? Poczucie realizmu nie pozwala mi na optymizm w tym względzie. Spotkania katolików różnych opcji nie dochodziły do skutku z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze, panuje totalna właściwie niechęć do takich rozmów ze strony środowisk związanych z o. Rydzykiem. Po drugie, zawsze ten, kto inicjował takie spotkania, był przez innych postrzegany jako jedna ze stron sporu, działająca we własnym, niejasnym interesie. Myślę, że szans na poważny wewnątrzkościelny dialog nie będzie, jeśli tego typu inicjatywa nie zostanie zorganizowana pod auspicjami biskupów, którzy z urzędu odpowiadają za jedność Kościoła. Liczyłem na to w latach 90-tych. Teraz trudno tego oczekiwać, zwłaszcza, że biskupi sami mają trudność z dialogiem we własnym gronie i zdarza się, że prowadzą go za pośrednictwem mediów. Wydaje mi się, że jednym z kluczowych problemów Kościoła w Polsce jest brak wizji organizującej działania wspólnoty. Czasem śmieję się, że zazdroszczę starszym kolegom, którzy nawet jeśli nie zgadzali się z prymasem Wyszyńskim (nie najmądrzej, jak obecnie sami mówią), to przynajmniej mieli jasność, z czym się mogą nie zgadzać. Prymas stworzył jasną, klarowną wizję i można się było wobec niej określać. Teraz takiej wizji brakuje. Brakuje też jednoczącej, charyzmatycznej postaci Kościoła. Nie w sensie teologicznym – Kościół lokalny w danym kraju nie musi przecież mieć jednego silnego przywódcy. Natomiast od strony socjologicznej jest absolutnie zrozumiałe, że po tak wyrazistych liderach jak kard. Wyszyński czy Jan Paweł II istnieje w Polakach nawet nieuświadomione pragnienie, by drogę Kościoła w kraju wyznaczał jeden lider. Takiego kogoś „z urzędu” już nie mamy i chyba mieć nie będziemy. Jeśli się pojawi – to ze względu na osobisty autorytet. A jego zbudowanie oczywiście wymaga czasu. Zresztą w ogóle żyjemy w czasach, w których autorytety kształtuje się od podstaw, a nie instytucjonalnie. Mam natomiast nadzieję, że jeśli chodzi o tworzenie wizji Kościoła na obecne czasy, środowiska takie jak nasze – które próbują być jednocześnie nowoczesne i krytyczne, a zarazem ortodoksyjne – mogą okazać się pomocne.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
-1°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
2°C Sobota
dzień
2°C Sobota
wieczór
wiecej »

Reklama