Afra Martinelli, 78-letnia świecka misjonarka, zmarła w Nigerii na skutek poważnych obrażeń będących skutkiem napadu na jej mieszkanie.
Zdarzenie miało miejsce 26 września w Ogwashi-Ukwu, ok. 400 km od Lagos. Od tego momentu kobieta pozostawała nieprzytomna.
Pochodzącą z Brescii we Włoszech Afrę Martinelli znaleźli nad ranem jej najbliżsi współpracownicy z Centro Regina Mundi. Kobieta leżała w kałuży krwi, z głębokimi ranami zadanymi maczetą w szyję. Mimo natychmiast udzielonej pomocy ranna nie odzyskała już świadomości.
Wszystko wskazuje na to, że napad miał charakter rabunkowy. Misjonarce skradziono klucze do pracowni informatycznej, z której zabrano komputer i materiały dydaktyczne. Centro Regina Mundi, w którym doszło do napadu, jest szkołą informatyczną połączoną z kolegium dla chłopców. Zostało założone właśnie przez napadniętą tam misjonarkę. Przez ponad 30 lat pomagała ona w Afryce ludziom najbardziej potrzebującym.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.