Europejska Unia Piłkarska (UEFA) zastanawia się nad stworzeniem nowych rozgrywek dla wszystkich 54 federacji, które jej podlegają - poinformował brytyjski dziennik "The Guardian". Mecze Ligi Narodów miałyby odbywać się zamiast spotkań towarzyskich.
Pomysł pojawił się podczas jednego ze spotkań Komitetu Wykonawczego tego lata. Jego celem jest uatrakcyjnienie rozgrywek międzypaństwowych w terminach, na które obecnie zaplanowane są mecze towarzyskie.
Kraje miałyby zostać podzielone na kilka grup, a kryterium decydującym o przynależności do każdej z nich byłyby osiągnięcia w ostatnich latach. Obowiązywałby system awansów i spadków.
Zwycięzca "najwyższej" grupy zdobyłby tytuł mistrza Ligi Narodów UEFA, co wiązałoby się z nagrodą pieniężną.
"To prawda, że trwają dyskusje nad wprowadzeniem nowego turnieju, a taki format jest jedną z opcji" - potwierdził prezes norweskiej federacji Yngve Hallen, który zasiada w komitecie ds. rozgrywek międzynarodowych.
Reprezentujący federację Szwecji Karl-Erik Nilsson wyjaśnił z kolei na łamach dziennika "Aftonbladet", że nie ma jeszcze mowy o żadnych konkretnych ustaleniach.
"Podczas spotkania UEFA w Chorwacji przedstawiono nam ten pomysł, abyśmy zastanowili się, czy warto w ogóle mu się przyjrzeć. Ogólna reakcja była taka, że owszem, ale pod warunkiem, że nowy system rozgrywek nie będzie w żaden sposób wpływał na kwalifikacje mistrzostw Europy czy świata" - relacjonował Nilsson.
Zdaniem "The Guardian", taki plan nie do końca podoba się m.in. angielskiej federacji, która musiałaby zrezygnować z prestiżowych i dochodowych meczów towarzyskich z silnymi drużynami np. z Ameryki Południowej.
Według wstępnych ustaleń, w pierwszej (najlepszej) grupie znalazłyby się Hiszpania, Niemcy, Holandia, Włochy, Anglia i Portugalia. Do dziewiątej (ostatniej) trafiłyby m.in. Gibraltar, San Marino czy Liechtenstein.
Polska rywalizowałaby w grupie piątej ze Słowenią, Austrią, Rumunią, Czarnogórą i Finlandią.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.