Na potrzebę przezwyciężenia pokusy łatwego i beztroskiego życia, oferowanego przez współczesny świat - zwrócił uwagę bp Tadeusz Rakoczy.
Ordynariusz bielsko-żywiecki podkreślił, że potrzeba postu, towarzyszącego modlitwie i jałmużnie, jest dziś szczególnie nagląca. „Podobnie jak Chrystus na pustyni doświadczamy bowiem pokusy łatwego i beztroskiego życia. Jego złudny obraz malują krzykliwe reklamy dóbr, co do których powstaje przekonanie, iż bez nich funkcjonowanie w społeczeństwie jest utrudnione a nawet niemożliwe” – zaznaczył hierarcha. Zdaniem biskupa, współczesne media propagujące „kulturę totalnej konsumpcji”, zwracają się często przeciwko autorytetom duchowym i moralnym. „W ramach obłudnie pojętej wolności każda gazeta i stacja telewizyjna może dziś bezkarnie wyśmiać naukę Kościoła o konieczności szacunku dla życia, zarzucić Mu rzekome dążenie do pomnażania dóbr, a jego sługi oskarżyć o współpracę z dawnymi służbami bezpieczeństwa czy innego rodzaju postawy i działania godne społecznego potępienia. W odniesieniu do Kościoła stawia się tezy, wskazuje winnych, feruje wyroki, a jeśli nawet z kimś się rozmawia, to raczej w konwencji przesłuchania niż dialogu” – napisał ordynariusz. Bp Rakoczy zwraca uwagę, że Wielki Post pozwala odejść od „zgiełku tego świata, nakarmić duszę i otworzyć ją na miłość Boga i bliźniego”. Przypomina także, że czas ten poświęcony powinien być na czytanie Pisma Świętego, uczestnictwo w katechezie, modlitwę, sakrament pokuty i pojednania.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.