W tym roku tysiące dzieci odwiedzało domy w diecezji przynosząc Dobrą Nowinę, dzieląc się radością Bożego narodzenia i zwracając uwagę dorosłych na los dzieci w krajach misyjnych.
- Istotą kolędy misyjnej nie jest zbieranie pieniędzy, ale animacja misyjna, ale przypomnienie wszystkim, że Kościół jest powszechny i że musimy myśleć o tym, czy Ewangelia dociera do naszych sióstr i braci w Afryce czy Ameryce Południowej - mówi ks. dr Krzysztof Czermak, wikariusz biskupi ds. misji.
Z zebranych przez dzieci ofiar udaje się zrealizować bardzo ważne dla dzieci misji projekty, jak szkoły, szpitale, ochroni, etc. W tym roku, dzięki kolędowaniu pod hasłem "Samu bana ke kuha", co w języku munukutuba oznacza "Aby dzieci mogły usłyszeć", uda się wybudować w Kamerunie szkołę dla dzieci głuchoniemych.
W tym roku kolędnicy z diecezji tarnowskiej spotkali się 11 stycznia w Dębicy. Uroczystą Eucharystię odprawił dla nich biskup tarnowski Andrzej Jeż. - Wasz entuzjazm, śpiew i reprezentowane dzieło są jednym z najpiękniejszych darów ofiarowanych nowo narodzonemu Jezusowi - powiedział do dzieci w homilii.
Podczas poprzedniej kolędy - w roku 2012/2013 - w dzieło Kolędników Misyjnych włączyło się około 20 tys. dzieci. 3435 grup kolędniczych odwiedziło niemal 141 tysięcy rodzin.
- To była rzeczywiście potężna armia dzieci o wrażliwych i dobrych sercach, które przemieniły bożonarodzeniową radość na dobro konkretnych uczynków. Podobnie było również i w tym roku - dokładne dane ciągle jeszcze spływają do Wydziału Misyjnego. Ale już wiadomo, że tegoroczni kolędnicy misyjni z równie wielkim zapałem wędrowali po domach służąc w ten sposób sprawie misji - dodał pasterz diecezji.
Katechetów, opiekunów i dzieci bp Andrzej Jeż prosił, by dzieło kolędników misyjnych przedłużyli na cały rok przez zaangażowanie w Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci.
- To bardzo piękna i wartościowa forma stawania się małymi misjonarzami. Zachęcam do zakładania takich grup w tych parafiach, w których ich jeszcze nie ma. Duch misyjny i zaangażowanie misyjne wydobywa z nas bowiem to, co najlepsze, najszlachetniejsze i uczy nas bezinteresownej miłości bliźniego, a przy tym pozwala przeżywać entuzjazm swojej wiary. Pamiętajmy, że nasze powołanie misyjne nie może wyrażać się jedynie w jednorazowych akcjach, ale musi mieć wymiar obejmujący całe nasze życie - tłumaczył bp Andrzej Jeż.
W czasie spotkania rozstrzygnięto konkurs na najlepszy strój kolędników. Po prezentacjach, w których wzięło udział 11 grup jury zdecydowało, że najlepiej prezentuje się grupa kolędników misyjnych z parafii Tarnów-Krzyż. Kolejne dwa miejsca „na pudle” zajęły parafie: Iwkowa i Chomranice.