Kościół to ludzie i instytucja - i jedno i drugie może spowodować sytuacje trudne, sytuacje które wymagają wyjaśnień czy naprawy, wymagają reakcji i decyzji. Konieczne jest więc, by umieć je rozwiązywać w taki sposób, by przynosiły jak najmniej szkody.
Mówienie o kryzysie w Kościele często budzi sprzeciw, także mój. Opinie te używają pojęcia kryzys jako określenia na „stan przedzawałowy” - sytuację, w której jedynie szybka, zdecydowana i często drastyczna interwencja może uratować przed zagrażającą śmiercią. Czasem ma się wrażenie, że jest to pewien rodzaj histerii, czasem propaganda. Tymczasem nie o takim kryzysie mówiono wczoraj. Prawdziwy Kościół jest Kościołem cały czas budowanym, wiecznie w rusztowaniach – mówił wczoraj na konferencji ks. prof. Henryk Seweryniak. Nigdy nie będzie (oby nie było, bo to dopiero naprawdę byłby „stan przedzawałowy”) sytuacji, w której będziemy z siebie zadowoleni, bez niedosytu i braków. Kościół to ludzie i instytucja – i jedno i drugie może spowodować sytuacje trudne, sytuacje które wymagają wyjaśnień czy naprawy, wymagają reakcji i decyzji. Konieczne jest więc, by umieć je rozwiązywać w taki sposób, by przynosiły jak najmniej szkody. O tym mówią zasady zarządzania kryzysem. Marketing, public relations – części osób te pojęcia kojarzą się przede wszystkim z umiejętnością skutecznego kłamania dla osiągnięcia korzyści. Tymczasem wypracowane dla przedsiębiorstw metody przede wszystkim mają ułatwić komunikację instytucji z otoczeniem. To narzędzia, które pozwalają przekazać rzetelną i wiarygodną informację w taki sposób, że będzie za taką uznana. Nie stosowane narzędzie decyduje o moralności działań, a sposób, w jaki się je wykorzystuje i cele, którym ma służyć. „Kto ośmieli się twierdzić, że prawda powinna zostawić bezbronnymi swoich obrońców w obliczu kłamstwa? […] Pierwsi mieliby przedstawiać swoje błędy zwięźle, jasno, z wielką dozą prawdopodobieństwa, drudzy natomiast ukazywać prawdę tak, by stała się niemiła przy słuchaniu, niełatwa w zrozumieniu, a wreszcie żeby było trudno w nią uwierzyć? […] Kto na tyle postradałby zmysły, żeby coś podobnego sądzić?” To nie tekst współczesny, to św. Augustyn. Warto wziąć pod uwagę te słowa, gdy myśli się o wykorzystywaniu w Kościele narzędzi, które powstały w przedsiębiorstwach. W końcu chciałabym szybko otrzymywać rzetelną informację sprawach, które niepokoją. Chciałabym też mieć świadomość, że jeśli pojawi się problem, to zostanie rozwiązany, a nie ładnie zamieciony pod dywan. Myślę, że nie tylko ja.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.