Reklama

Lektura obowiązkowa

Oferta książki katolickiej jest coraz bogatsza. Jak wyłowić z niej perły? Odpowiedzią mogą być Targi Książki Katolickiej.

Reklama

Targi Wydawców Katolickich odbywają się po raz dwunasty

Książka nie zbawi, ale pomoże wierzyć

Rozmowa z ks. Markiem Otolskim, prezesem zarządu Stowarzyszenia Wydawców Katolickich Tomasz Gołąb: – Czy czytanie książek katolickich jest do „zbawienia koniecznie potrzebne”? Ks. Marek Otolski: – Z całą pewnością nasze losy po śmierci zależą od jakości naszej wiary. Nie wyobrażam sobie jednak, by współczesny chrześcijanin, mając do dyspozycji tyle środków, nie pogłębiał swojej relacji do Boga. Wobec całej masy przewrotnych publikacji, nawet w obliczu ogłoszenia tzw. Ewangelii Judasza, trzeba umieć tej wiary bronić. Odpowiedzi na podstawowe pytania o chrześcijaństwo szukać można w setkach i tysiącach książek katolickich, jakie drukuje się nad Wisłą. Jak z tego gąszczu wybrać najlepiej? – To jest dziś problem. Nie tak dawno ktoś pytał mnie o poradę w tej kwestii. Przyznam szczerze, nie umiałem mu pomóc. Brakuje w Polsce miejsca, w którym istniałaby kompletna baza wydawanych książek katolickich. Może jeszcze powstanie. – Książka katolicka odniosła sukces? – Mogłaby znacznie większy, gdyby wydawcy działali bardziej profesjonalnie. Dziś wystarczy dać tytuł oficynom świeckim, by książka rozeszła się w znacznie większym nakładzie niż w wydawnictwie katolickim. – Gośćmi honorowymi tych targów miały być wydawnictwa niemieckie. Udało się zaprosić Francuzów. Czy w Polsce wydano już drukiem wszystko, co wartościowe ukazało się na Zachodzie na rynku katolickiej książki? – Na pewno nie. Osobiście czekam na wydanie wszystkich dzieł Karla Rahnera czy Balthasara. Co po 11 latach istnienia targów zapisuje Ksiądz po stronie sukcesów? – Rynek książki katolickiej w Polsce jest wciąż jednym z najbardziej obiecujących. Na targach, na sali wraz z dostawianym namiotem, co w sumie daje 700 mkw., prezentuje się blisko 90 oficyn. Co roku odwiedza nas około 6 tys. czytelników. Książki są coraz lepsze: ich szata graficzna, jakość techniczna nie ustępują innym wydawnictwom. Ale, niestety, wciąż kuleje promocja tych książek. Mamy mnóstwo wartościowych książek, które przez wydawców zostały zapomniane. To dlatego powstało Stowarzyszenie Wydawców Katolickich, które dziś reprezentuje interesy 50 wydawców katolickich. I dlatego po raz dwunasty organizujemy targi. – Plotka niesie, że to ostatnie targi na Stegnach… – Niedostatki Targów Wydawców Katolickich widzi każdy, kto je odwiedza. Wszystkim dokucza brak przestrzeni, ale w Warszawie nie ma dobrego i taniego miejsca na organizację podobnej imprezy. Nikt inny nie wynajmie nam podobnej sali za 20 tys. zł. Ale staramy się coś w tym kierunku zrobić. Rozmowy trwają. Musimy brać pod uwagę także bliskość kościoła, która dla niektórych punktów programu jest niezbędna. Ale nie zapominamy też o przyzwyczajeniach odwiedzających.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Niedziela
noc
3°C Niedziela
rano
4°C Niedziela
dzień
5°C Niedziela
wieczór
wiecej »

Reklama