19 października 1984 roku funkcjonariusze SB zamordowali ks. Jerzego Popiełuszkę, kapelana "Solidarności".
W kilka dni później ks. Popiełuszko idzie do sądu. Chce być razem z robotnikami, którzy za opór wobec władzy są traktowani jak przestępcy. Roma Szczepkowska, która nie znała go wcześniej wspomina, że w pewnym momencie wybiegł z sali rozpraw. “Wyszłam za nim. Pytam się:»Co się księdzu stało?«. On odpowiada:»Nic się nie stało«. Ja:»Może ksiądz mógłby mi jednak powiedzieć, czemu ksiądz wybiegł tak szybko?« Ksiądz na to:»Nie zwykłem się spowiadać przed osobami świeckimi płci żeńskiej« Ja na to:»Jeden wyjąteczek, dla spokoju«. Ksiądz:»Mogę pani powiedzieć. Uciekłem przed uczuciem nienawiści«”. 2 lutego, w święto Matki Bożej Gromnicznej ks. Jerzy odprawia Mszę św. w intencji pozbawionych wolności, zwolnionych z pracy oraz w intencji rodzin represjonowanych. Wówczas jeszcze nie głosi homilii. Ale w ostatnią niedzielę kwietnia (dokładnie 25-ego) staje przy ołtarzu, by “zanieść błaganie o wolność w Ojczyźnie” Nie mówił w swoim imieniu. Cały czas używał liczby mnogiej: “Stajemy w piątym miesiącu stanu wojennego, sto trzydziestym czwartym dniu udręki narodu. Pochylamy pokornie nasze głowy, by prosić o siłę wytrwania i mądrość w tworzeniu jedności, by prosić o Twoje błogosławieństwo”. “Msze św. w intencji Ojczyzny powstały z inicjatywy proboszcza kościoła św. Stanisława Kostki, ks. Prałata Teofila Boguckiego – mówi ks. Jan Sochoń – Celebracja Mszy św. o pomyślność Ojczyzny odbywała się już w roku 1980, ale gdy zaczął ją odprawiać ks. Jerzy stała się czymś przedziwnym. Pamiętam atmosferę owych spotkań na Żoliborzu. Jakieś duchowe napięcie i modlitewne skupienie. Ks. Popiełuszko nie tylko mówił. Bywało, że pomagał osobom zagrożonym aresztowaniem w wyrobieniu czystych dowodów osobistych, dawał wskazówki, gdzie pójść, gdy trzeba było kogoś ukryć. Sytuacje takie opisuje Angielka Christine Hutchins, która przeprowadziła szereg rozmów z osobami z otoczenia ks. Jerzego. Ksiądz określany jest w jej publikacji jako JP: “LS chciał kogoś ukryć. JP:»Jest takie miejsce, gdzie nikt nie będzie was o nic pytał. Idźcie tam i powiedzcie, że szukacie. Siostra przełożona powie: Zapraszam na obiad«. LS udał się do klasztoru z drugim mężczyzną. Podszedł od tyłu do budynku. Nagle z okna krzyknęła gruba zakonnica: Stary człowieku, jeśli potrzebujesz pomocy duchowej, to obiad jest gotowy, ale idź do głównego wejścia!”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.