Osiemnastu buddyjskich mnichów w Chinach zdecydowało się czasowo zrezygnować z medytacji i skoncentrować się na bardziej przyziemnych sprawach.
Oficjalna chińska agencja, Xinhua, informuje, że zapisali się oni na kurs zarządzania na uniwersytecie w Szanghaju. Podczas specjalnie utworzonego, sześciomiesięcznego kursu (w ramach programu MBA), mnisi i świeccy buddyści z klasztoru Jade w Szanghaju będą studiować stretegię korporacyjną, marketing artykułów religijnych i "Sztukę Wojny" taoistycznego pisarza Sun Tzu. Przeor klasztoru powiedział, że mnisi chcieli dowiedzieć się na jakich zasadach funkcjonuje świecki świat. W wielu buddyjskich klasztorach na terenie Chin zachodzą radykalne zmiany. Popularność buddyzmu, zwłaszcza wśród zachodnich turystów, powoduje, że są one coraz liczniej odwiedzane. Liczący sobie 1500 lat klasztor Shaolin w prowincji Henan przeżywa prawdziwy najazd turystów. W tamtejszym klasztorze mnisi narzekają, że coraz trudniej znaleźć im spokojne miejsce do medytacji.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.