Rosyjska propaganda przekonuje, że historia Krymu to odwieczne rosyjskie trwanie na tej ziemi. Raczej należałoby powiedzieć, że to świadectwo cynizmu i bezwzględności przy grabieży cudzej ziemi.
Prezydent Putin, ogłaszając przyłączenie Krymu, mówił, że „w sercach, w świadomości ludzi” zawsze był on i pozostanie „nierozerwalną częścią Rosji”. Wszystko jest tam nasączone naszą historią i dumą, dodał. Prawda jest jednak inna. Krym nigdy nie był częścią historycznych ziem ruskich. Został zdobyty podstępem i na drodze militarnej agresji ponad 230 lat temu. Achtiar, jeden z ważnych portów tatarskiego Krymu, przemianowano wówczas na Sewastopol, czyli miasto rosyjskiej sławy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.