Wrak statku Costa Concordia został ustawiony na wodzie i utrzymuje się na niej - ogłoszono po 5 -godzinnej operacji u brzegów włoskiej wyspy Giglio. Zniszczony wycieczkowiec został w ten sposób przygotowany do transportu do portu w Genui.
Wrak odczepiono od platformy, o którą został oparty po podniesieniu z morza we wrześniu zeszłego roku.
"Nie zanotowano żadnej anomalii w czasie prac" - ogłosił na konferencji prasowej szef włoskiej Obrony Cywilnej Franco Gabrielli, który koordynuje pierwszą na taką skalę w historii operację morską.
Ze zbiorników, przyczepionych do burt gigantycznego wraku wylano wodę, w wyniku czego podniósł się on, choć nie całkowicie. W czasie holowania do Genui statek pozostanie częściowo zanurzony w wodzie. W ostatni rejs Concordia ma wyruszyć prawdopodobnie 21 lipca, choć nie wyklucza się, że nastąpi to już dwa dni wcześniej.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.