Wanda Gertz brała udział w obu wojnach i w Powstaniu Warszawskim.
Wanda Gertz ps. „Lena”, „Kazik” urodziła się 13 kwietnia 1896 w Warszawie, zmarła 10 listopada 1958 w Londynie. Przyszła na świat w rodzinie powstańca styczniowego Jana Gertza. Wyrosła w kręgu opowieści o zrywach, wojnach i powstaniach. Nic dziwnego, że mała Wandzie zakochała się w wojence.
Jej lata młodzieńcze przypadły na pierwszą wojnę światową. Zgłosiła się do I Brygady Legionów Polskich. Mieli oni kategoryczny zakaz zabierania kobiet na front, ale dla Wandy przeszkody nie istniały. Dziewiętnastoletnia pannica stanęła przed komisją poborową z obciętymi włosami, w męskim stroju i z fałszywymi papierami. Imię i nazwisko: Kazimierz Żuchowicz. Komisja nie dała się zwieść, ale nie odesłała jej. Została przydzielona w lutym 1916 r. do kompanii uzupełniającej w Lublinie. Następnie służyła jako kanonier w II baterii haubic 1. pułku artylerii I Brygady Legionów Polskich od maja 1916 roku.
W wolnej Polsce ppor. Wanda Gertz została komendantką II Ochotniczej Legii Kobiet w Wilnie. Była to formacja pomocnicza, ale w czasie wojny z bolszewikami dziewczyny poszły na front z karabinami. Po rozwiązaniu Legii powołała Przysposobienie Wojskowe Kobiet, paramilitarną organizację. W jej szeregach znalazło się ponad 47 tysięcy członkiń.
Gdy wybuchła II wojna światowa Wanda stanęła do obrony Warszawy. Następnie jako „Lena” stawiła się w ZWZ-AK. Od 1942 roku zaczęła dowodzić kobiecym oddziałem dywersji i sabotażu, tzw. DYSK. Zajmowały się m.in. gazowaniem kin, rzucaniem zapalników na wagony transportu wojskowego, wysadzaniem torów i mostów. Brały też udział w słynnej akcji likwidacji kata stolicy, szefa warszawskiego dystryktu SS Franza Kutschery.
W Powstaniu Warszawskim Dysk walczył w zgrupowaniu Radosław. Szlak bojowy wiódł od Woli przez Stare Miasto, kanały aż po Śródmieście.
Po upadku powstania kobiety zostały uznane za jeńców wojennych. Wanda Gertz, która od 23 września 1944 roku została majorem Wojska Polskiego, dostała nowe zadanie. Zajmowała się organizacją stalagów, oflagów i obroną przetrzymywanych tam kobiet. Była kolejno w obozach w Ożarowie, Lamsdorf, Muhlberg, Molsdorf, Blankheim.
Po wojnie Wanda została w Londynie. Twierdziła, że „w kraju nie odbywa się odbudowa, a przebudowa na rosyjską przybudówkę”. Tęskniąc za Warszawą, umarła w nędzy na raka. Dwa lata później dzięki towarzyszom broni jej prochy zostały sprowadzone do Warszawy i złożone na Powązkach, w kwaterze Parasola.
Wanda Gertz była autorką wspomnień: W pierwszym pułku artylerii, które znalazły się w książce Służba Ojczyźnie, opublikowanej w 1929 roku w Warszawie.
Jej niezwykłą historię opisała historyczka Anna Nowakowska w książce pt. Wanda Gertz. Opowieść o kobiecie żołnierzu.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.