Mariusz Dzierżawski kandyduje na prezydenta stolicy z komitetu "Warszawa dla Rodziny". Oprócz niego swój start zadeklarowało siedem innych osób. W tym urzędująca prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Środowisko prorodzinne zorganizowało komitet "Warszawa dla Rodziny". Wystawia swojego kandydata na prezydenta stolicy, a także własną listę do Rady Warszawy.
– Zostałem poproszony o kandydowanie na prezydenta Warszawy przez ludzi, którzy uważają, że gospodarz stolicy nie może być pozbawiony kompetencji etycznych – tłumaczy Mariusz Dzierżawski, główny organizator antyaborcyjnych wystaw „Wybierz życie”, jeden z inicjatorów obywatelskiego projektu ustawy zakazującej aborcji, który wsparło prawie 600 tys. ludzi.
Duży wpływ na to, że środowisko pro life zdecydowało się na wystawienie swojego kandydata, miało zwolnienie prof. Bogdana Chazana ze stanowiska dyrektora Szpitala św. Rodziny. Znany ginekolog znalazł się w komitecie poparcia kandydatury Mariusza Dzierżawskiego. Na listę do Rady Warszawy zaprosił m.in. pisarza Pawła Zuchniewicza, Krzysztofa Bosaka, byłego posła Ligi Polskich Rodzin a obecnie związanego z Ruchem Narodowym, czy też Tomasza Pióro utożsamianego ze środowiskiem Unii Polityki Realnej.
Trzy dni temu "Gazeta Stołeczna" napisała, że prof. Chazan "jest patronem listy narodowców i Rady Warszawy". Ta manipulacja spowodowała trochę zamieszania i przekłamała obraz. – Na naszej liście nie ma partyjnych szyldów. Każda z tych osób została zaproszona indywidualnie. Ale trudno się też dziwić, że te osoby były czy też są związane albo kojarzone z jakimś środowiskiem. Znamy się z różnych działań, ale opowiadamy się za tymi samymi wartościami. A hasło przewodnie w tym wspólnym działaniu samorządowym mamy jedno: "Warszawa dla rodziny". I ono nas łączy – tłumaczy M. Dzierżawski. Zapowiada też, że za niedługo przedstawi pełną listę kandydatów oraz wyborczy program.
Swój start w jesiennych wyborach samorządowych oprócz urzędującej prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, która wystartuje z listy Platformy Obywatelskiej, zapowiedzieli już Jacek Sasin z Prawa i Sprawiedliwości, Jacek Wilk z Kongresu Nowej Prawicy, a także burmistrz Ursynowa Piotr Guział, Andrzej Rozenek z Twojego Ruchu, Sebastian Wierzbicki oraz Joanna Erbel popierana przez Zielonych.
Po tym wyliczeniu kandydatów jeszcze wyraźniej widać to, co ujawnia się w polityce krajowej. Prawica i lewica nie są jednorodnymi nurtami. Mają kilka grup, każda chce zaprezentować swojego przedstawiciela. To będzie chciało wykorzystać polityczne środowisko obecnej prezydent, które liczy, że Hanna Gronkiewicz-Waltz zostanie wybrana na kolejną kadencję już w pierwszej turze.
Warszawa to sztandarowy przykład tego, że środowiska prorodzinne próbują brać sprawy w swoje ręce i ubiegać się o miejsca w samorządzie. Ale takie inicjatywy są też w innych częściach Polski. Szerzej pisze o nich Bogumił Łoziński w nowym, 38. numerze "Gościa Niedzielnego".
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.