Europejscy parlamentarzyści otrzymali dzisiaj od papieża Franciszka "gorzką pigułkę" chrześcijańskiego realizmu - ocenia papieskie przemówienia w Strasburgu dominikanin o.Maciej Zięba.
Dzisiejsze przemówienia Franciszka były w opinii dominikanina kontynuacją treści znanych już z encykliki Evangelii Gaudium, a jednocześnie słychać w nim było ciągłość z europejską myślą Jana Pawła II. Franciszek zogniskował swoje przemówienia wokół antropologii, bo to jej kształt nadaje ton obecnej kondycji Europy i jej biurokratycznych instytucji. Papież nie bał się jasno nakreślić stanu Starego Kontynentu, gdzie brak szacunku do osoby ludzkiej i wartości transcendentnych, rodzi egoizm powodujący zanik dobra wspólnego - podsumowuje o. Zięba.
Tak mocnych słów o Europie - jako babci, już bezpłodnej i nie tętniącej życiem - parlamentarzyści dawno nie słyszeli. Dostali od papieża gorzką pigułkę i teraz muszą się z nią zmierzyć - podkreśla o.Zięba. - Jeśli Europa nie wejdzie na drogę transformacji sumień, czeka ją tragedia. Już dziś, jak wspomina papież, jest ona miejscem gdzie trzeba walczyć o pokój i podstawowe prawa człowieka.
O. Maciej Zięba w 2011 roku wydał esej „Nieznane, niepewne, niebezpieczne? Szkic o Europie” W książce podjął się on próby usystematyzowania europejskiej tradycji i tożsamości w oparciu o trzy projekty, na których opiera się i z których czerpie dzisiaj Europa. Są nimi, według dominikańskiego publicysty: Christianitas, religia postępu oraz społeczeństwo otwarte.
Nazwał ich "wariatami" i dodał, że nie pozwoli, by nadal "dzielili Amerykę".
W swojej katechezie papież skoncentrował się na scenie pojmania Jezusa.
2,1 mld. ludzi wciąż nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.
Sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.