Kolejna publikacja pokazuje Giewont bez krzyża. Stanowczo protestuje przeciwko temu burmistrz Zakopanego Leszek Dorula, który wydał dzisiaj w tej sprawie specjalne oświadczenie.
"Tygodnik Podhalański" informował, że reklamowy magazyn "Welcome to Cracow & Małopolska" na okładce przedstawił zdjęcie, na którym Giewont pokazany jest bez krzyża. Na publikację stanowczo zareagował nowy burmistrz Zakopanego Leszek Dorula.
- W odniesieniu do okładki magazynu "Welcome to Cracow & Małopolska" Nr 12 (275) z grudnia 2014 pragnę z przykrością stwierdzić, iż wizja grafików, związana z usunięciem krzyża na szczycie Giewontu, jest zabiegiem nietrafionym i budzącym liczne kontrowersje, w szczególności wśród nas - mieszkańców Podhala. Usunięcie symbolu krzyża jest manipulacją, która nie ma nic wspólnego z promowaniem Podhala, a nawet ze zdrowym rozsądkiem – pisze w specjalnym oświadczeniu włodarz stolicy polskich Tatr.
Burmistrz Zakopanego ubolewa nad tym, że na okładce magazynu nie został uwzględniony rzeczywisty widok Giewontu wraz z krzyżem, będącym również wyjątkowym znakiem rozpoznawczym i identyfikacyjnym miasta. - Krzyż na Giewoncie i Klucze Piotrowe to symbole Zakopanego, które znalazły się w herbie miasta, upamiętniając wizytę Ojca Świętego Jana Pawła II w Zakopanem w roku 1997 - wyjaśnił.
Burmistrz Zakopanego przypomniał także historię krzyża na Giewoncie, który zamontowany został przez zakopiańskich parafian 19 sierpnia 1901 roku. - Jest on ważnym symbolem dla wszystkich mieszkańców naszego kraju, znakiem przywiązania do kultury chrześcijańskiej, wyrazem poszanowania dla naszej tradycji i tożsamości. Od przeszło dziesięciu stuleci jest on symbolem powszechnie obecnym w codziennym życiu Polaków – podkreślił L. Dorula.
" Iran zawsze wspomagał lud Libanu i ruch oporu, i będzie to robić nadal".
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.
ISW: oddanie Rosji reszty obwodu donieckiego dałoby jej dogodną pozycję do kontynuowania ataków.