Ponad pół miliona Peruwiańczyków wzięło udział w minioną niedzielę w jednej z największych w Ameryce Łacińskiej demonstracji za życiem.
Przechodząc głównymi arteriami stolicy kraju Limy, tłum manifestantów skandował hasło: „Życiu «tak», aborcji «nie»!”. Hasło tegorocznego marszu, organizowanego dorocznie w ramach obchodów Dnia Dziecka Poczętego, brzmiało: „Wszyscy mamy w sobie dziecko”. Uczestnicy mieli na sobie specjalne koszulki z napisem „Kocham życie”.
W manifestacji uczestniczyło wielu duchownych. Przemawiając do zebranych przewodniczący Komisji ds. Rodziny i Życia w tamtejszym episkopacie podkreślił, że aborcja nie jest znakiem postępu i nowoczesności. Wezwał też peruwiańskich rządzących i polityków wszystkich opcji, by bronili życia od jego poczęcia aż do naturalnej śmierci.
Do manifestujących zwrócił się również kard. Juan Luis Cipriani. Prymas Peru odczytał m.in. specjalny list wysłany na tę okazję przez Papieża. Ojciec Święty przesłał serdeczne pozdrowienia uczestnikom Marszu dla Życia i tym, którzy jednoczą się z nimi w modlitwie, zobowiązując się do obrony i promocji podstawowego dobra, jakim jest ludzkie życie od chwili poczęcia aż do naturalnego końca. „Proszę was, byście dawali wartościowe świadectwo i głosili zawsze sakralny charakter każdego człowieka, którego Bóg stworzył na swój obraz, a Chrystus odkupił na krzyżu” – napisał Franciszek.
Ze swej strony ordynariusz Limy, który jest inicjatorem marszu, zaprosił do udziału w nim także inne grupy wyznaniowe, gdyż, jak powiedział, życia od poczęcia do naturalnej śmierci trzeba bronić jako ogromnej platformy gwarantującej ludzkości stabilność. Podkreślał też m.in., że żadna przyczyna, nawet gwałt na kobiecie, nie może być motywacją do przerwania życia dziecka. „Do przestępstwa gwałtu nie możemy jeszcze dokładać morderstwa. Świat, w którym dziś tyle się dzieje, musi spokornieć – podkreślił kard. Cipriani. – Przeznacza się tak wiele pieniędzy na aborcję, ale tak mało na miejsca opieki i wparcia”.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.