„Dżihadyści zapowiedzieli, że jeśli ośmielimy się wrócić do naszych wiosek to mężczyzn wymordują, a z kobiet uczynią swe niewolnice”.
Tak o sytuacji na północy Syrii mówi jeden z chrześcijan porwanych w Tel Goran przez islamistów, a następnie oswobodzony po zapłaceniu okupu. Informuje o tym asyryjska agencja informacyjna AINA według której w ostatnich tygodniach członkowie Państwa Islamskiego uprowadzili od 262 do 373 chrześcijan. Działali w okolicy miasta Al-Hasaka, gdzie leży 35 chrześcijańskich wiosek. Świadkowie informują, że uciekli stamtąd wszyscy wyznawcy Chrystusa.
Oswobodzony chrześcijanin, na którego świadectwo powołuje się asyryjska agencja, powiedział, że uprowadzeni są traktowani dobrze. „Dżihadyści cały czas nakłaniali nas jednak do przejścia na islam” – mówi mężczyzna. Ujawnia, że dwudziestu chrześcijan, którzy wraz z nim zostali uwolnieni, w tym kobieta w ciąży i sześcioletnie dziecko, zapłacili okup. „Islamiści mówili nam, że to tradycyjny podatek płacony przez niemuzułmanów po to, by mogli bezpiecznie mieszkać na terenie kontrolowanym przez wyznawców islamu. Skoro jednak nie zapewniają nam bezpieczeństwa i wręcz grożą śmiercią, trzeba mówić o okupie” – podkreśla mężczyzna.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.