Brytyjska prokuratura oskarżyła 14-letniego chłopca z Blackburn o nakłanianie do zamachów terrorystycznych w Australii i zabijania niewinnych osób w czasie państwowego święta - Dnia ANZAC. Postawiono mu dwa zarzuty - poinformowała w czwartek BBC.
14-latek miał nakłaniać jedna osobę do przeprowadzenia ataku podczas piątkowych obchodów święta, w którym Australijczycy oddają hołd żołnierzom z ich kraju i Nowej Zelandii, którzy zginęli podczas pierwszej wojny światowej. Postawiono mu także zarzut namawiania innej osoby do zamordowania kogoś w Australii.
BBC zwraca uwagę, że nie ujawniono personaliów chłopca ze względu na jego niepełnoletność. Podkreśla także, że jest to najmłodsza osoba w Wielkiej Brytanii, której postawiono zarzuty związane z terroryzmem.
2 kwietnia br. funkcjonariusze lokalnego oddziału antyterrorystycznego przeszukali jego mieszkanie. Podczas czynności służbowych znaleźli korespondencję nastolatka z mężczyzną z Australii, której władze zostały poinformowane o tym wydarzeniu.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.