Trzy armaty, kilkadziesiąt butelek z cynowymi korkami, beczki z żelaznymi sztabami i inne przedmioty wydobyli z wraku spoczywającego na dnie Zatoki Gdańskiej archeolodzy podwodni z Narodowego Muzeum Morskiego.
Wrak, roboczo nazywany przez naukowców "Szklanym", jest pozostałością statku handlowego z II połowy XVII wieku, który zatonął z ładunkiem w Zatoce Gdańskiej.
Wśród odnalezionych przez archeologów przedmiotów jest kilkadziesiąt szklanych butelek różnych wielkości i kształtów.
- W kilkunastu z nich wciąż znajdują się płyny i substancje, które w najbliższym czasie zostaną poddane analizie - informuje Tomasz Bednarz, archeolog podwodny, kierownik badań prowadzonych na wraku.
Butelki mają cynowe zakrętki, a na niektórych widnieją punce jednego z XVII-wiecznych gdańskich konwisarzy. - Ze źródeł historycznych wiemy, że tego typu obiekty z cynowymi korkami były popularnym produktem wszelkiego eksportu z portu gdańskiego do krajów Europy Zachodniej - tłumaczy archeolog. - Bardzo cieszy nas to, że wiele butelek zachowało się w całości, co nie jest częstym zjawiskiem - dodaje.
Butelki umieszczane były w drewnianych beczkach, które służyły jako kontenery. Na beczkach znajdują się merki kupieckie, czyli znaki własności ładunku transportowanego na statku.
Na wraku odkryto również trzy armaty o długości od 1,5 do 2 metrów. - To pierwsze tego typu działa, które trafią do zbiorów naszego muzeum. Na jednym z nich stwierdziliśmy obecność inskrypcji. W najbliższym czasie będziemy chcieli ją odczytać - mówi T. Bednarz.
Z wraku wydobyto też ołowiane wlewki (rodzaj sztabek, w które przetapiano ołów przeznaczony na sprzedaż), a także drewniane bloczki z olinowania statku czy skórzane buty.
- Obiekty znajdują się teraz w Ośrodku Kultury Morskiej na Długim Pobrzeżu, gdzie poddane zostaną badaniom fizyko-chemicznym. Następnie wybrana zostanie najbardziej optymalna metoda konserwacji wszystkich znalezisk - wyjaśnia Bednarz.
Podczas eksploracji nurkowie natknęli się na pozostałości spalenizny, co może być dowodem na to, że na środku Zatoki Gdańskiej statek zatonął w wyniku pożaru. Kiedy dokładnie doszło do katastrofy - to ma być przedmiotem dalszych badań historyków i archeologów. - Być może dzięki analizie dendrochronologicznej i kwerendzie w archiwach uda nam się odtworzyć historię statku "Szklany" - mówi T. Bednarz.
Badania wraku prowadzone były w ramach projektu naukowo-badawczego "Wirtualny Skansen Wraków Zatoki Gdańskiej". Jego głównym celem jest wykonanie fotogrametrycznej dokumentacji 3D wraków drewnianych jednostek z Zatoki Gdańskiej (zbudowanych na przestrzeni od XVI do XIX w.) i prezentacja ich modeli na stronie internetowej NMM.
Fotogrametria 3D to technika polegająca na wykonaniu - z różnej perspektywy i pod różnym kątem - tysięcy zdjęć (w tym przypadku podwodnych), które następnie przy pomocy programu komputerowego tworzą bardzo dokładny przestrzenny model danego obiektu.
Za opracowanie i wdrożenie tej nowatorskiej metody ekipa nurków i archeologów z Narodowego Muzeum Morskiego została nominowana do prestiżowej nagrody Travelery, wydawnictwa National Geographic, w kategorii "Naukowe odkrycie roku".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.