Bójką zakończyła się niedzielna konfrontacja lewicowych aktywistów, rozdających prezerwatywy pod paryską Notre-Dame z około dwudziestoosobową grupą prawicowców z plakatami "Ręce precz od mojego papieża"
Lewicowcy protestowali przeciwko stwierdzeniu papieża, że rozdawanie prezerwatyw nie rozwiąże problemu AIDS, a wręcz przeciwnie, przyczyni się do jego rozwoju. Przeciwko rozdającym prezerwatywy aktywistom stanęła grupa około dwudziestu młodych prawicowców. Skończyło się na tym, że po obu stronach w ruch poszły pięści. Godzinę później w tym samym miejscu starły się dwie inne grupy młodzieży. Około dwudziestu działaczy organizacji Act-Up w proteście przeciw kościelnemu zakazowi antykoncepcji położyło się na placu, udając martwych i utrudniając w ten sposób wiernym wyjście z mszy. Na transparentach napisali: "Benedykt XVI morderca", podaje "Dziennik".
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.