Dyżurna Służba Operacyjna Sił Zbrojnych RP na bieżąco monitoruje sytuację kryzysową związaną z zagrożeniem powodziowym - informuje w komunikacie rzecznik prasowy SG WP.
Dyżurna Służba Operacyjna Sił Zbrojnych RP na bieżąco monitoruje sytuację kryzysową związaną z zagrożeniem powodziowym, w gotowości do aktywowania i skierowania do akcji określonych oddziałów i pododdziałów SZ RP, współdziałając ściśle z Krajowym Centrum Koordynacji Ratownictwa i Ochrony Ludności i Rządowym Centrum Bezpieczeństwa.
W dniu dzisiejszym do dyspozycji grupy operacyjnej WSZW Wrocław skierowano wojskowy śmigłowiec transportowy Mi-8. Może on być wykorzystany w razie potrzeby do ewakuacji ludności i mienia z zagrożonych powodzią terenów oraz do transportu sprzętu ratowniczego, pomocy medycznej i żywności.
Dodatkowo do usuwania skutków powodzi na zapotrzebowanie Wojewody Dolnośląskiego, minister Obrony Narodowej nakazał wydzielić pluton żołnierzy (ok. 30 żołnierzy), transporter pływający PTS, ciężki ciągnik BAT oraz 2 zestawy niskopodwoziowe.
Całodobowo funkcjonują grupy operacyjne w Sztabie Generalnym WP , Śląskim Okręgu Wojskowym i w wojewódzkich sztabach wojskowych w Krakowie i we Wrocławiu. Są one w stałym kontakcie z władzami wojewódzkimi i innymi służbami zaangażowanymi w rozwiązywanie sytuacji kryzysowych. Na terenie kraju w 24 godzinnej gotowości do użycia znajduje się ponad 11 tysięcy żołnierzy, ok. 1000 pojazdów, ponad 60 transporterów pływających i 120 maszyn inżynieryjnych. W odwodzie posiadamy także śmigłowce i samoloty. W przypadku zagrożenia siły te mogą być skierowane w rejon akcji.
płk Sylwester Michalski rzecznik prasowy SG WP
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni