W Radziechowach stowarzyszenie "Dzieci serc" ze swoją szefową Jadwigą Klimondą przygotowało rajd integracyjny na Matyskę, pamięci swojego patrona - sługi Bożego o. Michała Tomaszka.
"Misyjne drogi" - pod takim hasłem rywalizowały drużyny, które z różnych rejonów województwa śląskiego przyjechały na 14. Rajd "Razem Raźniej", pod jubileuszowy krzyż na Matysce, i na 12. Wojewódzkie Wyścigi Wózków Nieprofesjonalnych oraz Osób z Dysfunkcją Narządu Ruchu.
Hasło ma swoje uzasadnienie - od kilku lat sługa Boży o. Michał Tomaszek, franciszkanin pochodzący z niedalekiej Łękawicy, jest patronem stowarzyszenia. 9 sierpnia 1991 r. wraz ze swoim współbratem o. Zbigniewem Strzałkowskim został zamordowany na placówce misyjnej w peruwiańskim Pariacoto.
Rajd odbył się 5 września - dokładnie trzy miesiące przed beatyfikacją polskich ojców.
Urszula Rogólska /Foto Gość
S. Zofia Wojnarowska dzieliła się z dziećmi swoimi wspomnieniami z odwiedzin w peruwiańskim Pariacoto
Na starcie, przy pierwszej stacji Golgoty Beskidów prowadzącej na szczyt Matyski, wszystkich uczestników powitali Jadwiga Klimonda ze stowarzyszenia "Dzieci serc", niestrudzona organizatorka wielu przedsięwzięć integracyjnych i patriotycznych na Matysce, oraz radziechowscy duszpasterze: proboszcz parafii ks Piotr Pokojnikow i wikary ks. Marcin Suchanek. Jak zawsze obecny był także ks. Krzysztof Ciurla, wikariusz z Trzebini. Gościem uczestników rajdu była także siostra Zofia Wojnarowska, karmelitanka, misjonarka z Trzebini, która dzieliła się swoimi wspomnieniami z odwiedzin w Pariacoto.
Po wyścigach wózków rozegranych na placu przy pierwszej stacji na jeden z trzech wybranych przez siebie szlaków prowadzących na Matyskę wyruszyli rajdowicze.
Urszula Rogólska /Foto Gość
Na każdego młodego rajdowicza czekał poczęstunek przuygotwany przez mamy "Dzieci serc"
Po drodze mieli do wykonania 10 zadań zapisanych na karcie patrolu. Wśród nich znalazły się m.in.: nauka piosenki "Polskie Kwiaty", którą dzieci z Łękawicy żegnały wyjeżdżającego na misje o. Michała, opis ubioru Peruwiańczyka, przygotowanie korony cierniowej czy też szyfrowanie wiadomości - malowanie na kamyczku liter MA: Michał Anioł - oraz pisanie listu do papieża Franciszka.
Na finał wszyscy spotkali się na szczycie Matyski, gdzie ogłoszono wyniki rajdu, najlepsi otrzymali medale i nagrody.
Urszula Rogólska /Foto Gość
Rajd na Matyskę poprzedziły wyścigi wózków
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.