Na maszynie proboszcza z Oczkowa bł. Michał napisał pracę magisterską.
Ks. Zygmunt Bernat z dumą pokazuje walizkowego „Consula”. Nim nastała era komputerów pisał na nim ogłoszenia parafialne i oficjalne pisma w sprawie budowy kościoła w Oczkowie.
W połowie lat 80. pożyczył ją swojemu wychowankowi, franciszkańskiemu diakonowi, żeby mógł przepisać na czysto swoją pracę magisterską. Rozprawa nosiła tytuł „Współczesne zagrożenia rodzinnej roli kobiet i jej obrona w mowach i pismach kard. Stefana Wyszyńskiego”. Jej promotorem był o. Marian Lisowski.
- Michała poznałem jako ucznia szkoły podstawowej - wspomina proboszcz oczkowski ks. Zygmunt Bernat. - Jego tata już nie żył, gdy zacząłem pracować w Łękawicy jako wikary. Pamiętam jego mamę, bardzo pobożną, niezwykle rozmodloną, dzielną matkę, która - po śmierci męża - samotnie wychowywała czwórkę dzieci. Michał był ministrantem i moim penitentem - przyznaje z dumą ks. Bernat.
Jako wikariusz łękawicki kierował budową kościoła w Kocierzu. Następnie został oddelegowany do tworzenia samodzielnej parafii w Oczkowie, którego mieszkańcy należeli do parafii w Łękawicy.
Nawet kiedy już zamieszkał w Oczkowie, podtrzymywał więzi z wychowankami, którzy często go odwiedzali. Jednym z nich był Michał Tomaszek.
Ks. Bernat wspierał go duchowo w realizacji powołania, a pod koniec studiów na Papieskiej Akademii Teologicznej pomagał mu w pisaniu pracy magisterskiej.
Ks. Zygmunt Bernat, podobnie jak rodacy o. Michała, głęboko przeżył jego męczeństwo. Kiedy kilka lat temu w kościele w Oczkowie ks. proboszcz planował wypełnienie monumentalnego okna witrażem w wizerunkami św. Jana Pawła II oraz innych polskich świętych XX wieku, nawet przez moment nie miał wątpliwości, że wśród nich musi się znaleźć postać ojca Tomaszka. Dziś wierni z Oczkowa mogą być dumni, że nowo błogosławionego mają w witrażu w swoim kościele.
Ojciec Michał Tomaszek jeszcze na jeden sposób zdaje się wywdzięczać swojemu dawnemu katechecie i spowiednikowi:
- Niezwykłym znakiem jest dla nas fakt, że obraz Jezusa Miłosiernego oraz relikwie świętych Jana Pawła II i Faustyny zagoszczą w naszej parafii w sobotę w tym samym czasie, kiedy w Peru trwać będzie Msza św. beatyfikacyjna o. Michała - mówi ks. Zygmunt Bernat. - Będziemy się łączyć duchowo z jej uczestnikami. Wizerunek o. Tomasza w witrażu naszego kościoła będzie nam na zawsze przypominał zbieg tych wyjątkowych wydarzeń.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.