Stanowy rząd Orisy wyasygnował pieniądze na odbudowę kościołów i miejsc kultu zniszczonych w czasie antychrześcijańskich prześladowań, jakie miały miejsce w ubiegłym roku. Mowa jest o 4 mln rupii, czyli ok. 62 tys. euro.
Odszkodowanie nie przewiduje jednak żadnej pomocy dla rodzin poszkodowanych w czasie zamieszek. Domaga się tego Wszechindyjska Rada Chrześcijan, która postuluje też otoczenie opieką świadków mających zeznawać przeciwko sprawcom pogromu. Władze Orisy uważają, że przyznane pieniądze pozwolą na odbudowę 196 świątyń.
Odszkodowania przyznał też rząd centralny w New Delhi, który 7 lipca przeznaczył na pomoc ofiarom antychrześcijańskiej przemocy 10,5 mln rupii, czyli ponad 150 mln euro. Mają one dotrzeć do rodzin, które straciły w zamieszkach przynajmniej jednego bliskiego.
Udzielaniu pomocy towarzyszy dyskusja o realnym rozmiarze pogromu. Strona rządowa zdecydowanie zaniża liczbę ofiar i wymiar strat poniesionych przez chrześcijan.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.