Fundacja „ Przywróćmy pamięć” chce zorganizować marsz dla uczczenia 153 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego.
- Chcąc przypomnieć o tym wydarzeniu jak i oddać cześć walczącym o niepodległość ojczyzny, 23 stycznia o godz. 17.30 spotykamy się przed główną bramą cmentarza parafialnego w Rozwadowie, na którym spoczywają powstańcy styczniowi. Odwiedzimy mogiły ks. Jana Leszczyńskiego, Ambrożego Sługockiego oraz Pomnik Powstańców Styczniowych, aby zapalić znicz, pomodlić się w ciszy i zadumie - powiedział Witold Adamski ze stalowowolskiej Fundacji „Przywrócić pamięć”.
Honorową wartę wystawią także harcerze. O godz. 18.00 w klasztorze ojców kapucynów odprawiona zostanie Msza św. za uczestników powstańczego zrywu. Następnie planowany jest marsz pamięci do Zaleszan na mogiły dwóch powstańców: mjr. Edmunda Śląskiego oraz por. Tytusa Stadnickiego poległych w 1863 r.
Andrzej Capiga /Foto Gość
Powstanie styczniowe
Tablica poświęcona powstańcom
Marsz, zdaniem organizatorów, potrwa około 3 godzin. Wytyczyli oni następującą trasę (ulice): Kusocińskiego, Krokusowa, Sasankowa, Składowa, Świerkowa, Centralna, Kotowa Wola (miejscowość), Floriańska, Modrzewiowa, Brzozowa, Ruska Wieś (miejscowość), Zajeziorze i Zaleszany.
Powstanie Styczniowe rozpoczęło się 22 stycznia 1863 r. Wzięło w nim udział około 200 tys. osób, z czego bezpośrednio na polu walki - 30 tys. powstańców. Stoczono ponad 1,2 tys. bitew i potyczek w Królestwie Polskim, na Litwie oraz na Białorusi i Ukrainie. Powstanie zakończyło się klęską. Tysiące Polaków skutych kajdanami ruszyło w drogę na zesłanie na Sybir.
Andrzej Capiga /Foto Gość
Powstanie styczniowe
Pomnik ks. Jana Leszczyńskiego
Walki toczyły się również w obecnym powiecie stalowowolskim, w tym między innymi w pobliżu Zaklikowa, Lipy i Zdziechowic.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.