Angielska i amerykańska prasa podaje zatrważające dane o wzroście przypadków terapii psychologicznych i hormonalnych, mających na celu przygotowanie dzieci do chirurgicznej operacji zmiany płci.
Jak podaje brytyjski The Sun, tylko w 2015 r. w Wielkiej Brytanii ponad tysiąc dzieci poddano tego typu terapiom, tymczasem w latach 2009-10 odnotowano zaledwie 97 takich przypadków. Według dziennikarzy niemały wpływ na wzrost prób zmiany płci u dzieci ma opłacanie tego typu działań medycznych z ubezpieczeń zdrowotnych. W zeszłym roku brytyjska Narodowa Służba Zdrowia (National Health Service, NHS) wydała na ten cel 2,7 mln funtów. The Sun daje za przykład niedawną historię pięciolatka z Nottinghamshire, który niespodziewanie, ku zdziwieniu opiekunek, przyszedł do przedszkola ubrany przez mamę w sukienkę.
Wall Street Journal opublikował wywiad z ordynatorem oddziału psychiatrycznego Uniwersytetu w Baltimore, który przestrzega, że chirurgiczna zmiana płci w wielu przypadkach nie rozwiązuje problemów pacjentów. Prof. Paul McHugh poddaje ostrej krytyce modę na zmianę płci dzieci, która często skutkuje samobójstwami pacjentów. Statystycznie liczba samobójstw wśród osób zmieniających płeć jest 20-krotnie wyższa niż w całej populacji. Równocześnie okazuje się, że dzieci, które przejawiają jakieś oznaki zaburzeń w stosunku do swojej płci, jeśli tylko uzyskają pomoc psychologiczną, to w 70-80 proc. przypadków pozbywają się takich problemów. Niestety wiele szkody wyrządzają tu politycy i media, którzy, zamiast pomagać osobom z takimi zaburzeniami, jeszcze pogłębiają ich problemy.
Angielski lekarz Robert Lefever podkreśla, że dzieci łatwo ulegają wpływom rodziców i mają mniejszą możliwość dokonania samodzielnego wyboru. Dochodzi do tego, że robi się moda na transgender i dziecko z takim zaburzeniem jest powodem dumy rodziców. W ten sposób problemy emocjonalne rodziców stają się problemami psychologicznymi i fizycznymi ich dzieci. Jednak takie zachowania rodziców nie powinny być w żadnym wypadku przyczyną „hormonalnego bombardowania dziecka” – uważa dr Lefever. Specjaliści podkreślają, że zaburzenie tożsamości seksualnej może ulec zmianie, zaś operacyjna zmiana płci jest nieodwracalna. Tymczasem brytyjskie Towarzystwo Badań nad Gender i Edukowania Społeczeństwa rozpoczęło lobbowanie w parlamencie ustawy, która zobowiązywałaby do przeprowadzania już w przedszkolu edukacji na temat transgenderyzmu i zmiany płci.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.