Sześć osób oskarżyła Prokuratura Okręgowa w Białymstoku w związku ze sprawą zabójstwa wczesną wiosną 2009 roku proboszcza parafii katolickiej w Miłkowicach Maćkach (Podlaskie) - poinformował PAP w środę rzecznik prokuratury Adam Kozub.
Prokuratura sporządziła akt oskarżenia w tej sprawie, być może jeszcze tego dnia trafi on do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Oskarżeni to mieszkańcy okolicznych wsi.
Ciało 54-letniego księdza Tadeusza Krakówki znaleziono 2 marca. Leżało na podłodze w kuchni na plebanii, ksiądz miał zaklejone taśmą usta. Z ustaleń prokuratury wynika, że zadano mu 10 ciosów, z czego jeden zaostrzonym śrubokrętem, pozostałe nożem. Z plebanii zginęły pieniądze - kilka tysięcy złotych.
Główny oskarżony o zabójstwo to 23-letni Artur K. z Miłkowic. Grozi mu nawet dożywocie. Jak poinformował Kozub, jest on oskarżony także o dokonanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Artur K. był ministrantem, ksiądz wpuścił go na plebanię razem z kolegą Robertem T. Główny oskarżony kazał księdzu położyć się na podłodze, zażądał pieniędzy, ksiądz wskazał mu gdzie jest portfel. Artur K. wyjął z niego 1 tys. zł, z kasy pancernej ksiądz dał jeszcze Arturowi K. 8 tys. zł. Artur K. przyznał się do zarzucanych mu czynów. Przebywa w areszcie.
Drugi oskarżony w tej sprawie mężczyzna Robert T. odpowie przed sądem za usiłowanie napadu z użyciem niebezpiecznego narzędzia i niepowiadomienie o wszystkim policji. Mężczyzna był na miejscu zbrodni z głównym oskarżonym, ale uciekł. Grozi mu kara od 3 do 15 lat więzienia.
Cztery inne oskarżone osoby odpowiedzą m.in. za niepowiadomienie organów ścigania o zabójstwie, za pomoc przy zacieraniu śladów, za paserstwo. Niektóre z tych osób dostały pieniądze skradzione księdzu lub korzystały z artykułów, które za te pieniądze były kupione. Grozi im kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.(PAP)
kow/ bno/ jra/
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.