Po beatyfikacji kard. Johna Henry’ego Newmana angielscy oratorianie doświadczają niespodziewanego rozkwitu.
W ciągu ostatnich trzech lat liczba ich wspólnot w Anglii podwoiła się. We wrześniu zostanie otwarte szóste oratorium w Bournemouth na południu kraju. Jednym z jego członków jest ks. Peter Edwards, konwertyta z anglikanizmu. Jak zauważył w wywiadzie dla Radia Watykańskiego, oratorianie w Anglii są oczywiście duchowymi spadkobiercami św. Filipa Neri. Korzystają też jednak z doświadczeń bł. Johna Henry’ego Newmana.
„Bł. John Henry Newman, kiedy postanowił zostać katolikiem, zaczął szukać dla siebie wspólnoty, do której mógłby przynależeć i która pomogłaby mu w ewangelizacji kraju, w przyniesieniu do Anglii drugiej wiosny chrześcijaństwa. Tak doszło do powstania pierwszego oratorium w Birmingham. Kiedy potem został kardynałem za swe motto obrał słowa Cor ad cor loquitur – serce przemawia do serca. Ma ono podwójne znaczenie: z jednej strony chodzi o to, by pozwalać Bogu przemawiać do swego serca, a z drugiej – by ze swego serca przemawiać do serca innych ludzi. Dziś dla nas nastała nowa wiosna. Otwierają się możliwości ewangelizacji, odnowy katechizacji, katolickiej oświaty. Jest tak wielu ludzi, których serca i umysły trzeba ponownie skierować na sprawy Boże. Temu mają służyć te nowe oratoria. Ten kraj ich dzisiaj potrzebuje” – powiedział ks. Edwards.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.