Papież spotkał się z grupą ponad 800 przełożonych generalnych zakonów żeńskich. Mówiono nie tylko o diakonacie kobiet.
Papież Franciszek spotkał się z ponad 800 siostrami z całego świata, uczestniczącymi w odbywającym się Rzymie zgromadzeniu Międzynarodowej Unii skupiającej generalne przełożone zakonne. Siostry dyskutowały m.in. o wizji żeńskiego życia konsekrowanego we współczesnym świecie i o nowych wyzwaniach, jakie ten świat niesie. Mówiono też o konieczności większego docenienia kobiet, w tym właśnie sióstr zakonnych, przez Kościół hierarchiczny.
W tym kontekście wskazano, że zakonnice są coraz lepiej i wszechstronniej wykształcone i podejmują wyzwania, o jakich kiedyś nawet nie śmiały marzyć czy do których ich nie dopuszczano. Przypomniano też o konieczności większej współpracy międzyzakonnej w zglobalizowanym świecie, co powinno stanowić przeciwwagę dla wciąż zbyt często praktykowanego „współzawodnictwa charyzmatów” oraz troski tylko i wyłącznie o własne powołania i dzieła. Wskazano przy tym, że współczesne zakonnice powinny charakteryzować się wolnością w Chrystusie oraz być odważne, mądre i gotowe do podejmowania nowych wyzwań.
Od dawna papieskie magisterium docenia geniusz kobiecy, a geniusz kobiecy chce, by w Kościele jeszcze bardziej brano go pod uwagę – tak można by streścić dzisiejsze spotkanie Franciszka. Papież odpowiadał na pytania sióstr, podzielone na cztery bloki tematyczne, w sprawach, które zakonnice uważają za najpilniejsze i oczekują jasnych odpowiedzi.
Pierwsze pytanie dotyczyło obecności kobiet w procesach decyzyjnych w Kościele. Papież przyznał od razu, że w tej sferze obecność kobiet jest raczej znikoma i dodał: „dla mnie bardzo ważne jest wypracowywanie decyzji, a nie tylko ich egzekwowanie, i dlatego ważne jest, by kobiety, czy to konsekrowane czy to świeckie, brały udział procesie refleksji i dyskusji. Bo kobieta patrzy na świat swoimi oczami, a my mężczyźni nie potrafimy patrzeć w ten sam sposób”.
Zakonnice zapytały się Papieża, czy nie mogłyby głosić homilii w czasie Eucharystii. Franciszek stwierdza jednoznacznie, że nie istnieją powody, dla których kobieta, świecka czy konsekrowana, nie miałaby głosić kazania w czasie liturgii słowa. Co innego jednak Msza św., bo są to kwestie, które należą do porządku liturgicznego i dogmatycznego. Każda Eucharystia, choć podzielona na różne fazy, jest jednak jedną liturgią, której przewodniczy Chrystus w osobie kapłana. A że święceń kapłańskich nie udziela się kobietom, nie mogą one zatem głosić homilii. Franciszek dodał, że napotykamy tu dwie pokusy, których powinniśmy się wystrzegać. Pierwsza to feminizm. Rola kobiety w Kościele nie wynika z feminizmu, lecz z praw osoby ochrzczonej, posiadającej własne charyzmaty i dary, które otrzymała od Ducha Świętego. Druga natomiast pułapka to klerykalizm, który jest, jak zaznaczył, postawą grzeszną. Jest w tym zarówno wina kapłana, który chce sterować świeckimi, ale i świeckich, którzy się na to zgadzają, bo tak jest wygodniej.
W drugim bloku pytań padł wniosek o zbadanie możliwości dopuszczania kobiet do diakonatu stałego na wzór Kościoła antycznego. Papież zauważył, że rola tak zwanych diakonis w pierwotnym chrześcijaństwie nie jest całkiem jasna. „Zapytam się Kongregacji Nauki Wiary, czy zostały przeprowadzone badania na ten temat, i polecę ustanowić oficjalną komisję, która zajmie się tą sprawą. Myślę, że Kościół skorzysta na wyjaśnieniu tej kwestii” – odpowiedział Ojciec Święty.
Zapytany, jak zapewnić pełniejsze włączanie się kobiet w życie Kościoła, Papież stwierdził, że zakonnice powinny na pewno uczestniczyć w sesjach plenarnych Kongregacji ds. Życia Konsekrowanego. Napiętnował natomiast wypaczenia w posłudze zakonnic, kiedy na przykład siostry nie opiekują się ludźmi, ich duchowymi potrzebami, ale troszczą się o plebanię.
Na spotkaniu przełożonych generalnych z Papieżem była też mowa z zmianie reguł. Zakonnice skarżyły się, że niekiedy czują się „zablokowane” przez prawo kanoniczne, i dlatego pytały się Papieża, czy przewiduje jakieś zmiany. „Oczywiście, odpowiedział Franciszek, zmiany są potrzebne, ale po wspólnym rozeznaniu, które otworzy nas na natchnienia Ducha Świętego. Kodeks jest pomocą dyscyplinarną, pomocą w trosce o zbawienie dusz, narzędziem, można zmodyfikować różne jego części. Ale podkreślam, nigdy nie należy wprowadzać zmian, bez uprzedniego rozeznania osobistego i wspólnotowego” – zastrzegł Papież.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.