Katastrofalna susza, trwająca od dwóch miesięcy na północy Chin, bezpośrednio dotknęła pięć milionów ludzi - podają w niedzielę media chińskie.
W strefie klęski zaczyna brakować wody pitnej. Niedobór wody odczuwają nie tylko ludzie, lecz także ponad cztery miliony sztuk bydła.
Brak opadów spowodował także zniszczenie upraw na obszarze ponad 8, 7 milionów hektarów - pisze chińska agencja Xinhua na internetowej stronie rządowej.
Obecnie strefa suszy rozciąga się od chińskiej prowincji Jilin (czyt.Dzi-lin) na północnym wschodzie po pastwiska Mongolii Wewnętrznej na północy. Brak opadów sprawił, iż klęska suszy zaczyna także zagrażać centralnym chińskim prowincjom Hunan i Hubei.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.