Sejm odrzucił podczas piątkowego głosowania przygotowany przez PiS projekt nowelizacji Prawa prasowego. Podczas sejmowej debaty nad tym projektem, która odbyła się w środę, koalicja i Lewica oceniały, że projekt jest "zbyt wąski" i nastawiony na sankcje wobec dziennikarzy. Ministerstwo sprawiedliwości uznało, że propozycje posłów PiS są "nie do przyjęcia".
Za odrzuceniem projektu opowiedziało się 260 posłów, przeciwko było 160, od głosu wstrzymało się 4.
PiS w swoim projekcie proponował m.in. wprowadzenie tzw. szybkiej ścieżki sądowej w sprawach o ochronę dóbr osobistych, likwidację sprostowania, które zastąpić miałoby szerzej niż obecnie rozumiane prawo do odpowiedzi. Według projektu odpowiedź mogłaby odnosić się zarówno do faktów, jak i ocen zawartych w materiale prasowym, a redakcja musiałaby opublikować odpowiedź tej samej, a nawet większej objętości, co tekst którego dotyczy.
Oprócz zmian w Prawie prasowym projekt zawierał propozycję zmiany Kodeksu karnego i zniesienie 212 artykułu Kodeksu karnego, który umożliwia skazanie dziennikarzy na dwa lata pozbawienia wolności w sprawach o pomówienie.
Podczas środowej debaty krytyczną opinię wobec projektu przedstawił rząd, kluby PO i Lewicy oraz PSL. Przywoływano fakt, że projekt negatywnie oceniają Izba Wydawców Prasy i Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej. Także sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu rekomendowała Sejmowi odrzucenie tego projektu.
Wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona oceniając PiS-owski projekt nowelizacji podkreślił, że przeczy on wartościom uniwersalnym, a w szczególności wolności prasy, jest niezgodny systemowo, zawiera sporo sprzeczności i wprowadza bałagan.
Z kolei poseł PiS Arkadiusz Mularczyk powiedział przed piątkowym głosowaniem, że projekt jego klubu zawierał bardzo ważne rozwiązania, które m.in. zwiększały ochronę osób, których dobra osobiste zostały naruszone przez media i znosił odpowiedzialność karną dla dziennikarzy za materiały prasowe.
Poseł PiS spytał też ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, kiedy Platforma Obywatelska przedstawi swój projekt zmian w Prawie prasowym. Minister poinformował w odpowiedzi, że projekt rządowy zostanie zgłoszony jesienią tego roku.
Zdrojewski powiedział też, że konsultacje nad projektem trwają 12 miesięcy. Długi czas konsultacji szef resortu kultury tłumaczył m.in. oczekiwaniami uregulowania kwestii związanych z gazetami internetowymi. "Wymaga to innego zdefiniowania bardzo wielu pojęć, kategorii pojawiających się w Prawie prasowym, wymaga to dodatkowej pracy i konsultacji" - powiedział minister.
Dodał, że intencją PO jest "by z jednej strony sprostowania, autoryzacje były lepiej uregulowane, ale by z drugiej strony nie karać dziennikarzy karą bezwzględnego więzienia za przekłamania czy nawet nierzetelności, które od czasu do czasu mogą także w tym zawodzie się pojawić".
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.